Nowy groźny trend wśród młodzieży. Szkoły ostrzegają przed snusami
Nie wydzielają dymu, są małe i łatwe do ukrycia. Snusy nikotynowe stały się niebezpiecznym trendem w polskich szkołach. Mimo niewinnego wyglądu, zawierają dużą dawkę nikotyny, niosąc ryzyko uzależnienia i poważnych konsekwencji zdrowotnych dla młodzieży. „Przyjęcie zbyt dużej dawki może prowadzić nawet do utraty przytomności” – ostrzega w rozmowie z Polsat News pediatra Miłosz Przybyszowski.
Niebezpieczna moda na snusy w szkołach
Snusy nikotynowe szturmem zdobywają polskie szkoły. Używka, która do tej pory była popularna głównie w Szwecji, teraz jest dostępna w polskich sklepach, a jej popularność rośnie w zastraszającym tempie. Z pozoru niewinne, małe saszetki wypełnione sproszkowanym tytoniem lub czystą nikotyną są dla młodych ludzi łatwo dostępne i trudne do wykrycia. Co więcej, nie podlegają ścisłej regulacji w Polsce, co sprawia, że są sięgają po nie nawet osoby niepełnoletnie.
Trend na snusy stał się szczególnie powszechny w ostatnich miesiącach. Dyrektorzy i nauczyciele starają się z nim walczyć, jednak problem jest trudny do opanowania. Snusy są sprzedawane w atrakcyjnych okrągłych opakowaniach, przypominających cukierki, a ich stosowanie nie wymaga specjalnych akcesoriów. Wystarczy umieścić je w jamie ustnej, przy dziąsłach czy policzku, pod górną wargą lub pod językiem, a nikotyna przez śluzówki szybko dostanie się do organizmu. Dodatkowo są mniejsze niż papierosy i nie wydzielają charakterystycznego zapachu czy dymu. Wszystko to sprawia, że można je stosować niemal wszędzie – w klasie, na przerwie, a nawet w drodze do szkoły.
Snusy jednak mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia nastolatków, ponieważ zawierają wysokie stężenie nikotyny, co prowadzi do szybkiego uzależnienia. Młodzież narażona jest na szczególne niebezpieczeństwo, ponieważ ich organizm jest bardziej podatny na uzależnienia, a stosowanie snusów może prowadzić do poważniejszych nałogów w przyszłości.
„Nikotyna, poprzez palenie czy uwalnianie w tabletkach lub snusach jest substancją silnie uzależniającą. Powoduje szybkie uzależnienie. Dawka toksyczna to kilka miligramów, w snusach nie jest ona do końca kontrolowana” – ostrzegał w rozmowie z Polsat News Miłosz Przybyszowski, pediatra z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
„Mogą prowadzić nawet do utraty przytomności”
Rodzice i opiekunowie często nie są świadomi, jak powszechne stały się snusy w szkołach. Wiele osób może także myśleć, że są one mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy. W rzeczywistości snusy zawierają nawet więcej nikotyny niż one.
„Stężenie rakotwórczej substancji w pojedynczej dawce jest co najmniej pięciokrotnie wyższe niż w standardowym papierosie” – ostrzegła w Radiu Kraków lek. med. psychiatrka młodzieży i dorosłych Karolina Grządziel z 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie.
Niektóre z produktów mogą zawierać nawet 50 mg nikotyny w jeden saszetce. Zażycie niekontrolowanej dawki tej substancji może nieść za sobą poważne konsekwencje zdrowotne.
„Przyjęcie zbyt dużej dawki nikotyny może spowodować gwałtowny spadek ciśnienia tętniczego, zaburzenia neurologiczne, zawroty głowy, nadmierną potliwość i prowadzić nawet do utraty przytomności” – tłumaczył Przybyszowski.
Warto zwracać uwagę na nietypowe zachowania swoich dzieci. Oznaki używania snusów mogą obejmować nagłe zmiany nastroju, kłopoty z koncentracją oraz bóle głowy.
Zobacz także
Łukasz Tchórzewski: „NoLo jest iskierką, która zwiastuje być może większą falę trzeźwienia, ale to wciąż nisza”
Słodko-cukierkowe e-papierosy jednorazowe plagą wśród młodzieży. „Wzmacniają mechanizm uzależnienia” – alarmuje ekspert
12-latka wprowadzona w śpiączkę przez niebezpieczną modę. „Widok jej w takim stanie łamał serce” – mówi mama dziewczynki
Polecamy
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
„Pacjenci słysząc o 'ludziach-zombie’ rezygnują z niezbędnego leczenia”. Medycy rozprawiają się z mitami dotyczącymi fentanylu
Moda na niepicie, czyli wszystko to, co warto wiedzieć o NoLo
Dwa oblicza benzodiazepin – skuteczne leki czy groźne uzależniacze?
się ten artykuł?