Odparzenia pod piersiami. Maść, krem – co stosować, kiedy boli, swędzi i piecze?

Odparzenia pod piersiami to nieprzyjemna dolegliwość, z którą jednak można sobie poradzić. Istnieją również sposoby na to, aby jej zapobiegać. Warto o nich pamiętać, ponieważ skóra pod piersiami jest bardzo delikatna i trzeba ją odpowiednio pielęgnować. Jeśli o to nie zadbasz, może dojść do zakażenia bakteryjnego lub grzybiczego. Dowiedz się więcej.

Co to są odparzenia pod piersiami?

Odparzenia pod piersiami to nieprzyjemna i bolesna dolegliwość, która objawia się w postaci zaczerwienionej, przekrwionej oraz swędzącej skóry. Nierzadko jest ona także szorstka i wilgotna, a w trudnych przypadkach pojawia się na niej obrzęk. Na jej powierzchni łatwo tworzą się również rany, z których może się sączyć płyn surowiczy. Zdarza się również, że w obrębie odparzeń odczuwalne jest pieczenie oraz ból, np. podczas zakładania biustonosza. 

Odparzenia pod piersiami – przyczyny

Odparzenia pod piersiami stanowią efekt ocierania się o siebie dwóch powierzchni skóry, które są wilgotne i ocieplone. Sprzyja temu wiele czynników: 

• ciąża i karmienie piersią, 
• nadwaga i otyłość, 
• duże piersi, 
• wrażliwa skóra, 
• zmaganie się z nadpotliwością,
• niedokładna higiena ciała lub jej brak,
• alergia na produkty kosmetyczne lub chemiczne, 
• intensywna aktywność sportowa (np. w postaci treningu na siłowni czy jazdy na rowerze), 
• noszenie niedopasowanej lub zbyt obcisłej bielizny, 
• noszenie odzieży, która nie przepuszcza powietrza, 
• wysoka temperatura na zewnątrz, 
• wilgotne, mokre środowisko, 
• okres menopauzy, 
• choroba Hashimoto. 

Odparzenia mogą się pojawić zarówno u kobiet, które noszą stanik, jak i u tych, które tego nie robią. 

Sposoby na odparzenia pod piersiami

Odparzenia sprzyjają powstawaniu bakterii i grzybów, dlatego warto nauczyć się z nimi postępować oraz im zapobiegać – w skrajnych przypadkach dochodzi bowiem do powstawania grzybicy. 

Maści na odparzenia

Jakie maści na odparzenia będą najlepsze? Aby zapobiec temu problemowi, warto stosować produkty z alantoiną, które posiadają działanie nawilżające. Dzięki nim można zatrzymać wodę w naskórku oraz odbudować płaszcz hydrolipidowy – w ten sposób skóra staje się bardziej elastyczna i wygładzona. Warto dodać, że alantoina skutecznie wspomaga jej regenerację dzięki temu, że stymuluje podziały komórkowe. 

Oprócz tego maść na odparzenia z alantoiną doskonale sprawdzi się wówczas, gdy już odparzenia istnieją. Jest to możliwe choćby dlatego, że posiada ona właściwości przeciwzapalne. Dzięki niej można złagodzić zaczerwienienie, świąd oraz łuszczenie się skóry. Czym tak naprawdę jest alantoina? To pochodna kwasu moczowego, która oczyszcza rany i pobudza ich ziarninowanie. Ponadto usuwa martwicze tkanki skóry oraz łagodzi dolegliwości bólowe. To wszystko sprawia, że skutecznie przyspiesza gojenie się ran.

W przypadku odparzeń warto sięgnąć również po maści na odparzenia dla dorosłych z: 

• witaminą A, 
• witaminą E, 
• witaminą F (z kompozycją nienasyconych kwasów tłuszczowych). 

Jeśli chodzi o maść na odparzenia dla dorosłych, może ona także zawierać sukraflat oraz sole miedzi i cynku. Sam sukraflat posiada właściwości regenerujące, przeciwzapalne oraz kojące. Ważne jest to, że zmniejsza ból oraz uczucie dyskomfortu. Zabezpiecza też skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Z kolei sole miedzi i cynku przyspieszają gojenie się ran, zapobiegają nadkażeniom oraz posiadają działanie przeciwbakteryjne. 

Powyższe czynniki sprawiają, że dobrym rozwiązaniem będzie maść cynkowa – jeżeli jednak się na nią zdecydujesz, stosuj ją maksymalnie przez 2-3 dni. W przeciwnym wypadku może dojść do przesuszenia skóry oraz jej złuszczenia. Później lepiej zastosować inny krem na odparzenia, a w następnej kolejności – zadbać o nawilżenie skóry. Warto dodać, że jeżeli odpowiednio potraktujesz odparzenie, zniknie ono stosunkowo szybko. Zaczerwienie będzie się utrzymywało trochę dłużej. 

W trudniejszych przypadkach przyda się maść na odparzenia z antybiotykiem. Czasem konieczne są nawet leki sterydowe. U pacjentek, u których dojdzie do nadkażenia drożdżakowego, należy stosować preparaty przeciwgrzybicze azolowe, jak np. klotrimazol. 

Kremy na odparzenia

Jeśli nie chcesz skorzystać z maści z alantoiną, możesz smarować codziennie skórę pod piersiami kremami nawilżającymi oraz regenerującymi, olejami (np. canola) bądź oliwką – działają one bardzo podobnie. Jeżeli masz w domu masło shea, również możesz je stosować. Skutecznie łagodzi ono podrażnienia oraz zmniejsza świąd. Dobrze też sprawdzą się wszelkie kremy z prowitaminą B5, dzięki której gojenie się skóry trwa krócej, a jej bariera ochronna się wzmacnia. Mile widziany w składzie jest również medilan, który koi podrażnienia oraz tworzy na skórze barierę lipidową. Dobrze, jeśli w kremie znajduje się także biolin, czyli prebiotyk, który pomaga utrzymywać równowagę mikroflory bakteryjnej powierzchni skóry. 

Noszenie komfortowej bielizny

Noszenie komfortowej bielizny powinno być absolutną podstawą. Mamy jednak świadomość, że nierzadko trudno jest ją dobrać. Warto o to zadbać i zafundować sobie biustonosze wykonane z wygodnych oraz przewiewnych materiałów – świetnie sprawdzi się tu np. klasyczna, miękka bawełna. Jeśli masz problem z rozmiarem, możesz skorzystać z pomocy brafitterki. To ważne, ponieważ stanik nie powinien być ani zbyt luźny, ani zbyt ciasny – zwłaszcza jeśli posiadasz spory biust. 

Należy też zaznaczyć, że lepsze będą staniki z miękką miseczką, które lepiej przepuszczają powietrze. Świetnym rozwiązaniem okażą się również biustonosze typu „spacer”, wykonane z oddychającego materiału. Jeśli jesteś ponadto aktywna fizycznie, koniecznie zainwestuj w porządny, sportowy stanik. 

Co jeszcze jest dobre na odparzenia? Jeżeli często zmagasz się z tym problemem, powinnaś zrezygnować z biustonoszy, które mocno zbierają piersi do siebie – wówczas mogą się one o siebie ocierać i powodować podrażnienia. Dobrze jest również zwrócić uwagę na staniki z wyższym lub niższym mostkiem niż zazwyczaj i na tej podstawie dobrać sobie ten, który lepiej zdaje egzamin w twoim przypadku. 

Higiena, mąka ziemniaczana i talk 

Jeśli często zmagasz się z omawianym typem odparzeń, koniecznie zadbaj o odpowiednią higienę – tak aby skóra w tych okolicach była czysta i sucha. W upały warto ją przemywać wodą z syndetem, najlepiej dwa razy dziennie. Dlaczego właśnie tym środkiem? Ponieważ ma on niższe pH od klasycznego mydła, a do tego znajdują się w nim sole sodowe z tłuszczów pochodzenia roślinnego, a nie zwierzęcego – dzięki temu jest delikatniejszy dla skóry. Co więcej, możesz ją także myć wodą z szarym mydłem (które niweluje podrażnienia i stany zapalne) bądź też łagodną pianką. 

Następnie należy pamiętać, by nie osuszać skóry gwałtownie ręcznikiem, a jedynie lekko ją poklepywać, tak aby nie doszło do podrażnień. Żeby osuszyć omawiane powierzchnie, możesz też ewentualnie wykorzystywać chusteczki antybakteryjne (mogą być dodatkowo nasączone ekstraktami roślinnymi) – ważne, aby skóra była naprawdę sucha. Następnie możesz ją posypać talkiem lub mąką ziemniaczaną. Produkty te skutecznie pochłaniają pot. Z reguły zaleca się ich stosowanie dwa razy dziennie. 

Okłady z rumianku i kąpiele lecznicze 

Co na odparzenia pod piersiami sprawdzi się równie dobrze? Metodą, którą warto przetestować, są okłady z rumianku pospolitego. Na początku należy przygotować napar i zalać jedną saszetkę rumianku (1,5 g) szklanką gorącej wody. Z powodzeniem możesz także skorzystać z suszonych koszyczków rumianku. Jedną łyżeczkę suszu wystarczy zalać w podobny sposób jedną szklanką wrzątku. Następnie należy odczekać 10 minut (w obu przypadkach). Kiedy całość już trochę przestygnie, należy namoczyć w naparze gazę i delikatnie przyłożyć ją do odparzonej skóry. 

Rumianek możesz wykorzystać również do kąpieli leczniczej. W tym przypadku najlepiej sprawdzi się olej z tej rośliny – wystarczy kilka jego kropel dodać do letniej wody. Jeśli interesują cię inne domowe sposoby, możesz wypróbować także kąpiel w krochmalu, czyli mieszaninie skrobi roślinnej – najczęściej ziemniaczanej. Co więcej, w grę wchodzi również kąpiel w siemieniu lnianym. 

Źródło: 

Szymańska E., Alantoina – właściwości gojące i przeciwzapalne, „Pediatria i Medycyna Rodzinna” 2012, 8 (1), s. 73‐77