Olga Michałkiewicz o początkach choroby: „Cały czas wybuchałam i nie potrafiłam sobie z tym poradzić”
29-letnia Olga Michałkiewicz, utytułowana polska wioślarka, medalistka mistrzostw świata i Europy, podjęła decyzję o zawieszeniu swojej kariery. Utalentowana zawodniczka zmaga się z depresją. W długiej i szczerej rozmowie z Interia Sport opowiedziała o pierwszych objawach swojej choroby i o drodze do zdrowienia.
„Ciało wysyłało sygnały, że coś jest nie tak”
Ogromna obojętność i wybuchy złości: Olga Michałkiewicz zapytana przez Tomasza Kamembę z Interia Sport o pierwsze symptomy choroby wskazała te właśnie objawy.
„Odpłynęłam – totalnie odłączałam się od ciała. Przestawało mi zależeć na czymkolwiek. Było bardzo wiele zmiennych i przejściowych etapów. Było też wiele takich sytuacji, w których najmniejsza rzecz wyprowadzała mnie z równowagi. Zawsze byłam ekspresyjna, ale to nie to. Widziałam, że moi bliscy obrywają, a sama nie wiedziałam, co się dzieje. Cały czas wybuchałam i nie potrafiłam sobie z tym poradzić” – opowiada.
Kiedy zrozumiała, że przestaje nad sobą panować, zaczęła się odsuwać od innych. Ogromne trudności zaczęły jej także sprawiać treningi. Do tego doszły dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
„Miałam wielkie problemy z układem pokarmowym, które zaczęły się przed igrzyskami w Tokio. Przeszłam pełną diagnostykę układu pokarmowego, która nie wykazała nic, co mogłabym w dostępny sposób wyleczyć. Ciało wysyłało sygnały, że coś jest nie tak. Jak się później okazało, zdiagnozowano u mnie depresję” – opowiada w wywiadzie.
Jak mówi dalej, kiedy tylko pojęła terapię i rozpoczęła leczenie, większość objawów związanych z układem pokarmowym powoli zaczęło ustępować.
„Wszystko – jak widać – było ze sobą ściśle powiązane. To wszystko skłoniło mnie do tego, że postanowiłam o siebie zadbać” – wspomina.
Postanowiła zrezygnować z udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu i zawiesić karierę sportową.
„Kto mnie zna, na pewno powie, że jestem promienną i uśmiechniętą dziewczyną”
W obszernym wywiadzie olimpijka wspomniała też, że podczas wielu godzin treningów każdego dnia koncentrowała się wokół zmęczenia, regeneracji, rywalizacji, a nie na tym, jak się czuje w tym wszystkim.
„Tłumiłam wszystkie emocje. Odłączałam się. Nadrzędnie traktowałam swoje cele zawodowe. Teraz dostrzegam to, że te wszystkie problemy, jakie mnie dopadły, tak narastały, że w pewnym momencie po prostu mnie zatrzymały” – mówi, wskazując, jak wielkim problemem jest depresja wśród sportowców.
„Zawodnik ma kontuzję i potrzebuje czasu na rekonwalescencję. A co z zawodnikiem, który ma depresję? Przecież to często wyłącza nas z normalnego funkcjonowania, a co dopiero z przygotowań do sezonu„- pokazuje różnice w podejściu.
Postanowiła zawalczyć o czas dla siebie, aby doprowadzić się do stanu, kiedy znów poczuje się komfortowo. W tym trudnym czasie mogła liczyć na wsparcie bliskich. Jak mówi, ma bardzo dobre relacje z rodzicami i z rodzeństwem. To właśnie jedna z jej sióstr spostrzegła, że Olga ma smutne oczy.
„To bardzo ważne, by mieć przy sobie osoby, które dostrzegą niepokojące zmiany. Choćby te najmniejsze. Bo kto mnie zna, na pewno powie, że jestem promienną i uśmiechniętą dziewczyną” – opowiada.
Otwartość w rozmowie o chorobie bardzo pomogła zawodniczce. Choć nie od razu nadszedł ten moment.
„W moim przypadku to mnie bardzo odblokowało. Początkowo zamknęłam się w sobie i w swoich czterech ścianach. Zaczęłam leczenie i przez kilka tygodni nie powiedziałam tego na głos, przed bliskimi, a nawet przed samą sobą. Bałam się o tym mówić. Im bardziej jednak poznawałam swój przypadek, to rozumiałam, że mam prawo tak się czuć. Zaczynałam rozumieć skąd to wszystko”- mówi w wywiadzie.
Podejrzewasz u siebie depresję? Tutaj znajdziesz pomoc
Leczeniem depresji zajmuje się psychiatra, a jeśli łatwo można zidentyfikować objawy, leczenie może poprowadzić lekarz pierwszego kontaktu (lekarz POZ).
Do psychiatry nie potrzebujesz skierowania. W najcięższych przypadkach depresja wymaga hospitalizacji.
Pomoc znajdziesz w:
- poradniach zdrowia psychicznego,
- szpitalach lub oddziałach psychiatrycznych,
- ośrodkach interwencji kryzysowej,
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych.
Zobacz także
„Byłam przekonana, że chorobę pokonałam na zawsze. Dopiero kilka lat temu zaakceptowałam, że ona będzie wracać” – mówi Ela, chorująca na depresję od 20 lat
Słynny szef kuchni o depresji: „Nie wychodziłem z łóżka. Nie włączałem światła. Miałem w głowie tylko czarne scenariusze”
Helena Butkiewicz: „Przyzwyczaiłam się do codziennego bólu. Na początku jednak nie było kolorowo. Przeszłam przez depresję i myśli samobójcze”
Polecamy
Liczba przypadków depresji okołoporodowej podwoiła się w ciągu dekady. Badacze odkryli przyczyny
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
„Co tam gwiazdeczko, nauczyłaś się?”. Julia Wieniawa gorzko o czasach szkolnych
Tabliczki, które mogą ocalić życie. „Czasem wystarczy jedno słowo, gest lub tabliczka, aby pomóc komuś znaleźć siłę do walki”
się ten artykuł?