Nie założą cewnika, nie nakarmią sondą, nie podłączą kroplówki. Opiekunowie medyczni: „Cofniemy się z naszym zawodem o kilka kroków”

Opiekunowie medyczni, optometryści, pomoce stomatologiczne, higienistki, instruktorzy terapii uzależnień – kolejne grupy zawodowe krytykują projekt rozporządzenia do Ustawy o niektórych zawodach medycznych zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia. „Nie rozumiemy powstałych absurdów. Te zapisy cofają nas o kilka kroków” – alarmują członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych. „Ten dokument wygląda tak, jakby ktoś z MZ rozrzucił przypadkowe puzzle i nie potrafił ułożyć tej układanki” – wtórują im elektroradiolodzy.
Jeden projekt, 550 stron uwag
Choć Ustawa o niektórych zawodach medycznych weszła w życie w marcu ub. roku, do dziś nie dogadano się w sprawie wykazów czynności dla 15 zawodów, których dotyczy. Środowiska zawodowe wystosowały do tych zapisów 550 stron uwag. Choć początkiem marca wydawało się, że prace są wreszcie na finiszu, a projekt można przekazać do podpisu, wstrzymano się z tym po raz kolejny, by dopracować nowe szczegóły.
Co więcej, większość przedstawicieli tych zawodów jest niezadowolona z zaproponowanych rozwiązań.
„Nie sądziliśmy, że po takim oczekiwaniu na regulacje, zamiast iść do przodu, cofniemy się z naszym zawodem o kilka kroków” – ocenia Bartosz Mikołajczyk, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych.
By to zobrazować podano przykłady: Jeżeli opiekun chce umyć pacjenta podłączonego do kroplówki, to obecnie odłącza ją i podłącza ponownie sam. Według zapisów rozporządzenia, będzie to mogła wykonać jedynie pielęgniarka. Podobnie będzie z karmieniem doustnym PEG-iem czy z zakładaniem worków stomijnych. Może to znacząco utrudnić pracę nie tylko opiekunom zajmującym się chorymi w domu, ale przede wszystkim np. w DPS-ach, gdzie na co dzień często nie ma pielęgniarek. Zapis zamyka też opiekunom medycznym drogę do samodzielnego pobierania krwi u pacjentów.
Eksperci uważają, że konieczność wypisywania zleceń na wszystkie czynności wykonywane przy chorym to niepotrzebne obciążanie lekarzy i pielęgniarek. Wskazują także inne absurdy – opiekun medyczny będzie mógł edukować pacjentów na temat wymiany worka stomijnego czy worka na mocz, ale nie będzie mógł tego pokazać.
Projekt nie podoba się środowisku
Na ostatniej prostej krytyczne uwagi do projektu rozporządzenia mają także przedstawiciele innych zawodów medycznych, których dotyczy ustawa.
Organizacje zrzeszające ortoptystów uznały, że wprowadzone zmiany są powierzchowne i degradują zawód, ograniczając go jedynie do doboru korekcji wady wzroku okularami i soczewkami, nie może natomiast prowadzić badań przesiewowych, czy też kontrolować wzroku u pacjentów przez operacjami, co mogłoby odciążyć lekarzy okulistów.
Projekt krytykują także elektroradiolodzy:
„To niezwykle uogólniające zapisy, biorąc pod uwagę, że radiologia zabiegowa jest bardzo rozbudowaną dyscypliną obejmującą zabiegi z zakresu radiologii interwencyjnej, hemodynamiki czy elektrofizjologii. Ten dokument wygląda tak, jakby ktoś z MZ rozrzucił przypadkowe puzzle i nie potrafił ułożyć tej układanki” – mówi Bartłomiej Nowak z Zarządu Głównego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Elektroradiologów.
Uwagi do ostatecznego projektu rozporządzenia mają także terapeuci zajęciowi, którym nie podoba się wykreślenie zapisów o sporządzaniu diagnozy terapeutycznej pacjenta czy planowaniu terapii ruchem. Jak zauważono, z projektu znikł także zapis o udzielaniu pierwszej pomocy w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego.
Co na to resort zdrowia
Jak zapowiedziano, Ministerstwo Zdrowia ponownie przeanalizuje oprotestowane zapisy z przedstawicielami zawodów medycznych.
„Chciałabym, żeby rozporządzenie było uzgodnione wspólnie. Zgadzamy się co do wizji i celu, ale musimy porozumieć się co do szczegółów” – mówiła podczas obrad Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Ustawa o niektórych zawodach medycznych weszła w życie w marcu 2024 roku. Rozporządzenie opisujące czynności każdej z profesji medycznych miało być integralną częścią ustawy, jednak prace nad nią trwały ponad rok. Jak wyjaśniał zwłokę Mariusz Klencki, dyrektor Departamentu Rozwoju Kadr Medycznych w MZ, powstający dokument jest bardzo złożony, opisuje 15 zawodów, które całkowicie różnią się od siebie, a ich kompetencje niejednokrotnie na siebie nachodzą. „Równie dobrze można by było z tego zrobić 15 rozporządzeń” – mówił.
Źródło: www.gov.pl
Zobacz także

Startuje kampania społeczna Póki MY Żyjemy na rzecz opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Ich historie muszą być wysłuchane

Afganki nie zostaną już pielęgniarkami i położnymi. „Ten zakaz będzie kosztował życia”

Ustawa o niektórych zawodach medycznych skrytykowana. Środowisko medyczne podzielone, planowane są protesty
Polecamy

„Nie służy ani pacjentom, ani psychoterapeutom. Próbuje opisać aktualny chaos”. Ustawa o psychoterapeutach zdaniem jej krytyków nie rozwiązuje problemów

„Znam tylko jeden wyrok 4 lat więzienia za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. Jeden!” – mówi Katarzyna Topczewska, adwokatka walcząca o prawa zwierząt

„Żyła dla ludzi, którym była potrzebna”. Zmarła znana lekarka opiekująca się bezdomnymi

Wczesne wspomaganie rozwoju dziecka. Jak i kiedy o nie zawnioskować?
się ten artykuł?