Oporne na antybiotyki bakterie w karmie dla psów. „Zagrożenie dla zdrowia publicznego”
Surowa karma dla psów, sprzedawana na terenie całej Europy, może zawierać oporne na antybiotyki „superbakterie”. W związku z tym może stanowić globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego – zaalarmowali naukowcy podczas Europejskiego Kongresu Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych.
Antybiotykooporne enterokoki w psiej karmie
Na początku trzeba zaznaczyć, że naukowcy nie podali, o jakie konkretnie marki chodzi. Poinformowali tylko, że mowa o firmach, które dystrybuują swoje produkty na całym świecie, w tym na terenie Europy.
Zespół pod kierownictwem dr Any R. Freitas z Uniwersytetu Porto przebadał 55 próbek pochodzących od 25 producentów – wszystkie analizy zostały przeprowadzone na psim jedzeniu dostępnym w Portugalii. Surowe karmy zawierały rozmaite składniki, m.in. mięso drobiowe, wołowinę, jagnięcinę, ryby i warzywa.
Wnioski? Niewesołe.
Okazało się, że 30 próbek, czyli ponad 50 proc. wszystkich przebadanych, zawierało enterokoki. Są to bakterie beztlenowe, które stanowią część fizjologiczną flory jelitowej ludzi. Jednocześnie jednak są patogenami chorobotwórczymi, odpowiedzialnymi za poważne infekcje. Wraz ze wzrostem oporności na antybiotyki enterokoki stały się przyczyną wielu trudnych do leczenia zakażeń szpitalnych.
Stosowane rutynowo antybiotyki mogą hamować mnożenie się enterokoków, ale ich nie zabijają. Spośród patogenów wykrytych w psim jedzeniu aż 40 procent bakterii okazało się odpornych na: erytromycynę, tetracyklinę, chinuprystynę-dalfoprystynę, streptomycynę, gentamycynę, chloramfenikol, ampicylinę lub cyprofloksacynę. U części enterokoków potwierdzono też oporność na wankomycynę, teikoplaninę oraz linezolid.
Lekooporność bakterii zagrożeniem dla ludzkości
„Naszym zdaniem karma dla psów może być ważnym, a pomijanym czynnikiem zwiększającym odporność na antybiotyki na całym świecie. Europejskie władze muszą zwiększyć świadomość społeczeństwa odnośnie karmienia zwierząt domowych surową dietą, a produkcja karmy dla psów, w tym wybór składników i praktyki higieniczne, muszą zostać poddane analizie” – mówiła dr Freitas podczas Europejskiego Kongresu Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych, który w tym roku odbył się w dniach 9-12 lipca w formie online. „Właściciele psów powinni zaś zawsze myć ręce wodą i mydłem zaraz po kontakcie z karmą dla zwierząt i po sprzątaniu kału sowich pupili” – dodała ekspertka.
Epidemiolodzy już od pewnego czasu przestrzegają przed surowymi karmami dla zwierząt, informując, że mogą zawierać niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt bakterie Salmonella i Listeria. Do tej pory nie było jednak mowy o tzw. superbakteriach, walka z którymi jest obecnie wielkim wyzwaniem dla medycyny.
Według szacunków lekooporne bakterie zabijają ok. 700 tys. osób rocznie. Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje antybiotykooporność jako jedno z największych współcześnie zagrożeń dla zdrowia publicznego.
Polecamy
WHO apeluje o zwiększenie szczepień w walce z antybiotykoopornością. „To kluczowe znaczenie dla ratowania życia”
„Sprawa jest poważna i bolesna. Nie wiem, co robić”. Majka Jeżowska o swojej kontuzji
Grypa żołądkowa to chyba najmniejszy problem. Oto jakimi chorobami może skończyć się nieumiejętne korzystanie z toalety publicznej
Co się dzieje podczas moczenia „cziczi” w wannie, basenie lub jeziorku, tłumaczy Aga Szuścik
się ten artykuł?