Paulina Górska: Moje dziecko sprowadzone do śladu węglowego? Mam w sobie bunt wobec takiego podejścia
„Kiedy ty gorączkowo liczysz swój ślad węglowy i już nie wiesz, czy kupować ekologiczne produkty, ale pakowane w plastik, lub poważniej – mieć dziecko czy zrezygnować, powinniśmy oczekiwać więcej od przedsiębiorstw, które prowadzą 'business as usal’, jakby kryzysu klimatycznego nie było” – podkreśla ekoaktywistka i edukatorka Paulina Górska.
„To słowo, którym wachlujemy się na prawo i lewo”
Paulina Górska podkreśla, że ślad węglowy, czyli suma emisji co2, jaką ktoś lub coś wywołuje, to „słowo, którym dzisiaj wachlujemy się na prawo i lewo”.
„Przeliczamy już dosłownie wszystko: opakowania produktów, jedzenie, czynności – cały nasz styl życia. Pomagają nam w tym kalkulatory. Jest w tym dużo plusów, ponieważ świadomość śladu węglowego, np. jedzenia mięsa, produkcji ubrań, jeżdżenia samochodem, latania samolotem – pokazuje, jaki wpływ mamy na środowisko” – pisze Górska.
Jak zaznacza, to bardzo dobrze. Jednak według niej ślad węglowy wywołuje również poczucie winy.
Przedsiębiorstwa kontra jednostki
Skąd bierze się poczucie winy spowodowane śladem węglowym? Ekolożka tłumaczy, że świadomie chcemy zmniejszyć swój negatywny wpływ na środowisko, a jest to trudne. Pojawiają się dylematy, czasem niepokój, poczucie bezradności. Pisze, że ktoś ją wczoraj zapytał o jej największe grzechy nie-eko. „Grzechy?” – pyta ze zdziwieniem. Niektórzy za eko grzech uważają macierzyństwo.
„Moje dziecko sprowadzone do śladu węglowego? Mam w sobie dużo buntu wobec takiego podejścia. (…) Im więcej czasu mija, tym jest on większy” – podkreśla.
Według niej to korporacje, a nie jednostki powinno się obarczać winą za stan, do którego doprowadziliśmy środowisko.
Co na to korporacje?
Na poparcie swojej tezy aktywistka przytacza dane, które znalazła na oko.press. Wynika z nich, że historia sformułowania „ślad węglowy” sięga kampanii medialnej giganta naftowego Beyond Petroleum (BP) w 2005 roku i „promowała pogląd, że zmiany klimatyczne nie są winą giganta naftowego, ale prywatnych osób”. 4 mln baryłek ropy dziennie – tyle wówczas wydobywała BP. Ile wydobywa teraz? 3,8 milionów baryłek. W 2018 r. Inwestycje w OZE wyniosły w 2,3 proc. wydatków inwestycyjnych.
„Kiedy ty gorączkowo liczysz swój ślad węglowy i już nie wiesz, czy kupować ekologiczne produkty, ale pakowane w plastik, zostawić jedzenie w restauracji, czy zapakować na wynos w styropian lub poważniej – mieć dziecko lub zrezygnować, powinniśmy oczekiwać więcej od przedsiębiorstw, które prowadzą „business as usal”, jakby kryzysu klimatycznego nie było” – zaznacza Paulina Górska.
Dodaje, że korporacje też powinny oczekiwać od siebie więcej. „Muszą zrozumieć, że zrównoważony rozwój nie jest wyborem, a koniecznością!” – pisze.
Paulina Górska
Ekoaktywistka, edukatorka, autorka bloga o ekologii. Mowa o Paulinie Górskiej, której profil na Instagramie obserwuje obecnie niemal 50 tys. osób. Specjalistka stara się zachęcać innych do bycia less waste. Pisze o segregowaniu śmieci, oddawaniu niepotrzebnych ubrań dla potrzebujących, czy o wprowadzaniu ekologicznych tricków do swojego codziennego życia.
Więcej informacji na paulinagorska.com.
RozwińZobacz także
„Wstyd z powodu płodzenia dzieci”. Czy ekologię i chęć posiadania dziecka można pogodzić?
„Musi Pani podpisać formularz, w którym deklaruje, że jak Pani zachoruje od kranówki, to nie zostaniemy pozwani”. Jak to jest w końcu z tą kranówką?
Olej palmowy – szkodliwy czy nie? Paulina Górska zebrała najważniejsze fakty
Polecamy
„To kolejne hot girl summer, ale nie w przyjemny czy zabawny sposób” – ostrzega Jane Fonda
Zanurkowała u wybrzeży Wysp Kanaryjskich. Zamiast kolorowych ryb i bujnej roślinności – śmieci
HELLO PONIEDZIAŁEK: Ta plaża uchodzi za najczystszą i najbardziej ekologiczną nad Bałtykiem
HELLO PONIEDZIAŁEK: Przerabia jeansy na materiały budowlane. „Zero odpadów”
się ten artykuł?