Pies przewodnik największą gwiazdą oscarowej imprezy. Przyszła z nim, chorująca na SMA, Selma Blair

Po oficjalnej gali wręczenia Oscarów tłum gwiazd bawił się na imprezie organizowanej przez magazyn „Vanity Fair”. Na oscarowym afterparty nie zabrakło też Selmy Blair. Aktorce, zmagającej się ze stwardnieniem rozsianym, towarzyszył pies przewodnik. I to on stał się cichym bohaterem tego wieczoru. Labrador nie tylko pomagał swojej pani w bezpiecznym poruszaniu się, ale także perfekcyjnie pozował na ściance, czym skradł serca wielu uczestników przyjęcia.

Selma Blair z psem przewodnikiem

97. ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się w nocy z 2 na 3 marca. Gdy Dolby Theater w Los Angeles pustoszeje, prawdziwe oblężenie przeżywa Wallis Annenberg Center for Performing Arts w Beverly Hills. To tam ma miejsce oscarowe afterparty, czyli impreza organizowana przez magazyn „Vanity Fair”, gdzie bawi się cała śmietanka branży filmowej.

Na złoto-szarym dywanie obok tegorocznych laureatów najważniejszej nagrody filmowej pozowali też nominowani i inni goście. Oczywiście nowe miejsce oznaczało nową stylizację. I choć gwiazdy dwoiły się i troiły, by zabłysnąć na obleganej przez fotoreporterów ściance, to prawdziwym bohaterem tego wieczoru był… Scout, pies przewodnik, z którym pojawiła się Selma Blair.

Wybór towarzysza nie miał na celu zyskania rozgłosu. Scout pojawił się na tej gali, by pomagać aktorce w bezpiecznym poruszaniu się. Selma Blair, znana z ról w filmach „Szkoła uwodzenia” czy „Legalna blondynka”, cierpi bowiem na stwardnienie rozsiane. To schorzenie, które stopniowo atakuje układ nerwowy, wpływa na mózg i rdzeń kręgowy, powodując zaburzenia wzroku, równowagi i mięśni. To choroba nieuleczana, a pacjentowi jedynie podaje się leki, które mogą załagodzić objawy i zachodzące zmiany.

Choć Selma Blair od czterech lat jest w remisji, to – jak podkreśla w wywiadach – jej codzienność nadal bywa trudna i pełna przeszkód. Choroba poskutkowała nie tylko wieloma wyrzeczeniami, w tym największym: zawieszeniem kariery aktorskiej, ale także utratą sprawności fizycznej.

„Wiem, że stwardnienie rozsiane zniszczyło moją karierę. Musiałam przestać pracować na lata, nawet zanim urodziłam syna, ponieważ nie czułam się dobrze. (…) Niepełnosprawność miała na mnie wpływ i pozbawiła energii, powodując ogromne zmiany w moim wyglądzie” – mówiła w jednym z wywiadów.

52-latka w okresie wzmożenia objawów choroby poruszała się o lasce, ale od kiedy jej stan zdrowia uległ poprawie, rolę przewodnika pełni jej pies Scout. Biszkoptowego labradora nie mogło więc także zabraknąć na przyjęciu po oscarowej gali.

Biszkoptowy labrador na imprezie Vanity Fair

Pies przewodnik o imieniu Scout nie tylko czuł się swobodnie na czerwonym dywanie, ale także prezentował się iście gwiazdorsko. Do obroży miał przyczepioną bowiem czarną elegancką kokardę, która świetnie współgrała z kreacją jego pani.

Zdjęcia zza kulis imprezy Vanity Fair pokazują, że labrador cieszył się dużym zainteresowaniem gwiazd. Chrissy Teigen i Patricia Clarkson nie szczędziły mu czułości – głaskały i drapały go po brzuchu, bawiły się z nim na podłodze, nie zważając na swoje odświętne kreacje od projektantów.

Jak podkreśla w wywiadach Selma Blair, nieuleczalna choroba autoimmunologiczna zmieniła jej życie na zawsze. Teraz jednak, po latach funkcjonowania w fatalnej kondycji zdrowotnej, cieszy się czasem, który może aktywnie spędzać ze swoim synem Arthurem, spotykać się z przyjaciółmi i angażować w nowe zawodowe projekty. W 2023 r. nawiązała współpracę z projektantem Isaakiem Mizrahim i QVC, aby stworzyć linię odzieży dostępnej dla osób z niepełnosprawnościami. Ubrania zostały zaprojektowane z myślą m.in. o osobach poruszających się na wózkach inwalidzkich.

„Moda zawsze była moim językiem miłości, a ta kolekcja to celebracja koloru i przemyślanych elementów wzornictwa, którymi z radością się dzielę. Jestem niesamowicie zaszczycona, że ​​mam okazję pracować z Isaakiem, społecznością i QVC, aby tworzyć piękniejsze i bardziej dostępne projekty, które są pełne miłości” – podkreśliła.