Piętnowanie osób z zaburzeniami psychicznymi szkodzi także zdrowym
13 listopada w Centrum Prasowym PAP odbyła się konferencja, w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. Zostały na niej zaprezentowane wyniki polskich badań EZOP „Epidemiologia zaburzeń psychiatrycznych i dostępność psychiatrycznej opieki zdrowotnej”, które zostały przeprowadzone w 2012 r. na liczącej grupie ponad 10 tysięcy osób. Wykazały one, że prawie 24 procent mieszkańców Polski w wieku 18-64 lata przynajmniej raz w życiu miało rozpoznaną chorobę psychiczną.
Każdego dnia spotykamy osoby, które cierpią lub cierpiały z powodu choroby psychicznej. Jeździmy z nimi komunikacją miejską, spotykamy w kawiarniach, są naszymi kolegami z pracy, lub członkami rodziny. Nie zawsze wiemy o ich problemie. Z badań wynika, że aż 20-30 procent populacji w wieku 18-64 lata skarży się na stany obniżenia nastroju i aktywności, przewlekły lęk, drażliwość i stany depresyjne.
Badanie EZOP „Stygmatyzacja osób z zaburzeniami psychicznymi: tracą na niej także zdrowi” było pierwszym w Polsce badaniem epidemiologicznym zaburzeń psychicznych przeprowadzonym zgodnie z metodologią Światowej Organizacji Zdrowia we współpracy z Konsorcjum World Mental Health. Badano występowanie zaburzeń spośród 18 zdefiniowanych w klasyfikacjach ICD-10 i DSM-IV. Wzięto pod uwagę zaburzenia związane z używaniem substancji psychoaktywnych, zaburzenia nastroju, nerwicowe, a także zaburzenia kontroli impulsów i zachowań autodestrukcyjnych.
W przestrzeni społecznej choroby psychiczne to jeden z najbardziej stygmatyzowanych obszarów. Skutkiem tego piętna jest dyskryminacja osób chorych. W odniesieniu do nich pierwszymi myślami, które się z reguły pojawiają, to potrzeba ochrony lub unikania takich osób.
Wnioski z konferencji
Badania przeprowadzone na grupie ponad 10 tysięcy osób pokazują, że osoby, które doświadczyły choroby psychicznej, należą do grona najbardziej stygmatyzowanych grup społecznych.
Spotykają się one często z dyskryminacją ze strony pracodawców i odrzuceniem społecznym. Dr Joanna Krzyżanowska-Zbucka, ordynator Oddziału Zapobiegania Nawrotom I Kliniki Psychiatrycznej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, podkreśla, że najbardziej stygmatyzowane są osoby uzależnione od narkotyków i alkoholu. Obarcza się je winą za problemy, z którymi się borykają. Na drugim miejscu w rankingu stygmatyzacji są osoby chorujące na schizofrenię, a na kolejnym – osoby cierpiące na zaburzenia nastroju, zaburzenia lękowe i zaburzenia odżywiania.
Koszty stygmatyzacji ponoszą jednak nie tylko osoby bezpośrednio doświadczone przez choroby psychiczne, ale także ich bliscy, znajomi, jak też i całe społeczeństwo.
Autorzy badania podkreślają, że odrzucenie i wykluczenie wpływają na stan psychiczny nie tylko chorego człowieka, a także na inne osoby w społeczeństwie. Prowadzi to do utraty przez społeczeństwo potencjału wielu osób, które mogłyby w różnych aspektach przyczyniać się do rozwoju społecznego, a także niechęci wobec leczenia dolegliwości psychicznych.
Stygmatyzacja chorych
Eksperci wymieniają trzy podstawowe typy piętnowania, jakiej doświadczają osoby doświadczające chorób psychicznych.
1. Piętno publiczne – stereotypy, czyli negatywne przekonania, uprzedzenia, czyli negatywne reakcje emocjonalne wynikające z akceptacji stereotypów, dyskryminacja, czyli piętnujące, wykluczające zachowania, mające źródło w uprzedzeniach.
2. Samonapiętnowanie – niska samoocena i poczucie winy wynikające z faktu doświadczenia choroby psychicznej, postawa „jestem słaby i do niczego”.
3. piętno instytucjonalne – np. przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, które zabraniają osobom chorym psychicznie zawierać związki małżeńskie.
Od wielu lat odchodzi się od stygmatyzującego określenia „chorzy psychicznie”. Zamiast niego należy używać wyrażenia osoby z problemami zdrowia psychicznego lub osoby doświadczające kryzysu psychicznego. Zamiast mówić schizofrenik, należy mówić człowiek ze schizofrenią.
Ochrona praw osób doświadczających kryzysu psychicznego zajmuje szczególne miejsce w działalności Rzecznika Praw Pacjenta. Aktualnie zatrudnionych jest 48 Rzeczników w prawie 200 szpitalach psychiatrycznych. W 2019 roku przypada 25. rocznica uchwalenia ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Z tego też względu przyszły rok w działalności Rzecznika Praw Pacjenta będzie dedykowany zdrowiu psychicznemu.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„To choroba, której reguł codziennie uczymy się na nowo”. Katarzyna Kazimierowska i jej osobista historia cukrzycy typu 1
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
„Owszem, dziś długość życia człowieka wzrasta, ale czy o taką jakość życia nam chodziło?” – pyta prof. Grzegorz Dworacki
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
się ten artykuł?