Pigułka „dzień po” będzie dostępna bez recepty. Premier Donald Tusk podał szczegóły
Antykoncepcja awaryjna, tzw. pigułka „dzień po”, ma być dostępna bez recepty – zapowiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Konieczność posiadania recepty, jak wyjaśnił, „ogranicza lub redukuje do zera możliwość skorzystania z tego środka”. Rząd ma zaproponować zmianę ustawy w tej sprawie na wtorkowym posiedzeniu Sejmu.
Antykoncepcja awaryjna bez recepty
O tym, że rząd zamierza przyspieszyć prace nad antykoncepcją awaryjną, jako pierwsze informowało w poniedziałek 15 stycznia radio RMF FM. Wprowadzenie pigułki „dzień po” miałoby odbyć się w drodze rozporządzenia, by nie mógł jej zawetować prezydent Andrzej Duda. Jednocześnie jednak przygotowywana jest nowelizacja ustawy o prawie farmaceutycznym, która miałaby rozwiać wątpliwości prawne w związku ze zmianą przepisów poprzez rozporządzenie.
Doniesienia RMF FM potwierdziła konferencja Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, która odbyła się w poniedziałek po godzinie 14:00. Szef rządu poinformował, że swobodny dostęp do antykoncepcji awaryjnej jest jednym z postulatów dotyczących praw i wolności kobiet.
– Mówimy o możliwie swobodnym dostępie do środków antykoncepcyjnych, a precyzyjnie mówiąc, do tak zwanej pigułki „dzień po” – wyjaśnił premier Donald Tusk.
Premier podkreślił, że są to produkty lecznicze, które zostały dopuszczone do obrotu i które są stosowane w antykoncepcji. – One zostały z bliżej nieznanych powodów wpisane do ustawy jako leki wymagające recepty, co bardzo często ogranicza – albo właściwie redukuje do zera – możliwość skorzystania z tego środka przez zainteresowane – tłumaczył.
Przekazał, że na ten temat prowadzone były rozmowy wewnątrz koalicji rządowej. – Zdecydowaliśmy, że jako rząd wspólnie zaproponujemy zmianę tej ustawy. Dzięki temu tego rodzaju środki antykoncepcyjne będą dostępne bez recepty – zadeklarował premier.
Szef rządu podkreślił, że nie wyklucza, iż ustawa zostanie zawetowana przez prezydenta. – Mamy już oczywiście w zapasie działanie, żeby metodą rozporządzenia, przynajmniej trochę, złagodzić skutki weta – uspokoił.
Antykoncepcja awaryjna na receptę w dwóch krajach UE
Premier Donald Tusk w trakcie swojego wystąpienia zwrócił uwagę, że Polska jest jedynym obok Węgier krajem w Europie, który narzuca tego rodzaju restrykcje na antykoncepcję awaryjną.
Przypomnijmy, że pigułka ellaOne, stosowana jako antykoncepcja awaryjna, została dopuszczona do obrotu w UE w 2009 r. W styczniu 2015 r. Komisja Europejska na podstawie pozytywnej opinii Europejskiej Agencji Leków zezwoliła na dopuszczenie do sprzedaży preparatu bez recepty. I do 2017 r. pigułki „dzień po” były w naszym kraju dostępne bez recepty. Jednak przepisy, które za inicjatywą rządu PiS-u weszły w życie 23 lipca 2017 r., w praktyce ograniczyły swobodny dostęp do antykoncepcji awaryjnej dla Polek.
Tabletka „dzień po” to doraźna forma antykoncepcji, której zadaniem jest uniemożliwienie uwolnienia komórki jajowej do jajowodów i zagnieżdżenie się zarodka w błonie śluzowej macicy. Antykoncepcję awaryjną stosuje się w przypadkach nagłych, gdy doszło do stosunku płciowego bez zabezpieczenia lub w przypadku, gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła. Tzw. pigułka „dzień po” nie może zastąpić klasycznych metod antykoncepcji hormonalnej. Nie zaleca się stosowania jej więcej niż raz w trakcie cyklu, bo może to rozregulować gospodarkę hormonalną.
Chociaż tabletki dzień po mogą wywołać działania niepożądane, zwykle są one łagodne i szybko ustępują. Preparaty te nie zwiększają też ryzyka poronienia czy ciąży pozamacicznej.
Zobacz także
„Niemal każda młodsza pacjentka pyta, czy może zostawić skarpetki na stopach”. O tym, czego Polki wstydzą się u ginekologa, mówią Olga Błaszczak-Galewska i Joanna Pabich-Worożbit
Jak działa tabletka dzień po? Poznaj antykoncepcję awaryjną
Katarzyna Figura: Kobiety zostały zniewolone i wsadzone w klatkę emocjonalną. Tkwią w więzieniu swojego ciała, umysłu i uczuć
Polecamy
Tabletki antykoncepcyjne a ciąża? Choć zdarza się to rzadko, może gruntownie zmienić nasze życiowe plany
Na TikToku pokazały, że zakładanie wkładki antykoncepcyjnej boli. Ich nagrania zainicjowały zmiany
Apteki z pigułką „dzień po” będą oznakowane. Ministerstwo Zdrowia: „Razem z NFZ pracujemy nad tym”
Chciała usunąć implant antykoncepcyjny. Usłyszała, że to niemożliwe, bo pręcik utknął… w płucu
się ten artykuł?