Piorun uderzył w grupę turystów w górach. Trzynaście osób trafiło do szpitali z oparzeniami
Na przełęczy Łącznik w Górach Izerskich burza zaskoczyła wycieczkowiczów, którzy przebywali na otwartej przestrzeni. W wyniku porażenia piorunem rannych zostało trzynaście osób, w tym siedmioro dzieci. Poszkodowani wymagali pomocy medycznej, ale ich obrażenia nie były ciężkie.
W Górach Izerskich piorun poraził turystów
Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek, 13 czerwca na szlaku w rejonie Świeradowa- Zdroju, na przełęczy Łącznik.
„Znajdowała się tam grupa 24 osób, w tym dzieci. Osoby z tej grupy zostały rażone piorunem. Wszyscy zostali już ewakuowani do Świeradowa Zdroju” – potwierdził w rozmowie z PAP Adam Tkocz, naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR.
Poinformowano, że część ewakuowanych osób to uczniowie, którzy przebywali w Górach Izerskich na wycieczce szkolnej. Jak podaje portal lwowecki.info, burza wraz z ulewnym deszczem i gradem miała ich zaskoczyć na szlaku. Z kolei Przemysław Rogalewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu zaznaczył, że nie odnotowano na tamtym terenie burzy, co pozwala przypuszczać, że mogło to być pojedyncze uderzenie pioruna.
To zdarzenie na szczęście nie ma tragicznego finału. Trzynaścioro turystów odniosło obrażenia, wśród nich siedmioro dzieci. Poszkodowani trafili do szpitali w Zgorzelcu, Bolesławcu, Jeleniej Górze, Lubaniu Śląskim i Lwówku Śląskim. Wymagali pomocy medycznej, ale nikt nie został poważnie ranny. „Są to lekkie obrażenia, poparzenia” – potwierdził prezes karkonoskiej grupy GOPR.
Chroń się przed burzą!
To zdarzenie przypomina, jak ważne jest schronienie się przed burzą. Porażenie piorunem jest bardzo niebezpieczne, a czasami może być nawet śmiertelne. Dlatego podczas burzy nie wolno przebywać na otwartym terenie, a także unikać bliskości drzew, słupów i pojedynczych wysokich budynków. Absolutnie nie wolno wtedy być w wodzie, np. kąpać się w jeziorze.
Pioruny mogą wyprzedzać burzę nawet o kilkanaście kilometrów i uderzyć, kiedy na niebie nie ma jeszcze chmur. Mitem jest, że korzystanie z telefonów komórkowych podczas burzy jest niebezpieczne. Nie wolno natomiast używać telefonów przewodowych lub dotykać instalacji sanitarnych. Najlepiej znaleźć schronienie w zabudowanym pomieszczeniu.
Porażenie piorunem: jak udzielić pierwszej pomocy?
Jeśli będziemy świadkami porażenia piorunem, powinniśmy działać jak najszybciej. Podczas takiego uderzenia ciało poszkodowanego przez bardzo krótki czas zostaje poddane działaniu prądu stałego o ogromnym napięciu. Przeciętny piorun zawiera w sobie 500 mJ energii, która mogłaby zagotować nawet tysiąc litrów wody. W wyniku uderzenia takiego pioruna w człowieka, zwiększa się temperatura ciała a efekt, jaki wywiera to na serce, w najcięższym przypadku może doprowadzić do zatrzymania krążenia. Na szczęście zdarza się to dość rzadko: na skutek uderzenia pioruna umiera jedynie około 10 proc. poszkodowanych. O tym, jak wygląda diagnostyka osób po rażeniu piorunem, wyjaśnia Piotr Bednarek, rzecznik pogotowia ratunkowego w Jeleniej Górze.
„Porażenie piorunem wymaga przede wszystkim diagnostyki pod kątem zaburzeń rytmu serca. Do tego mogą dojść poparzenia czy uszkodzenia kości” – tłumaczy w rozmowie z TVN24.
Pamiętajmy, że nie każdy poszkodowany ma widoczne obrażenia, dlatego w przypadku porażenia piorunem konieczne jest natychmiastowe udzielenie pierwszej pomocy. Należy pilnie wezwać zespół ratownictwa medycznego. Jeśli poszkodowany nie oddycha, trzeba niezwłocznie przystąpić do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, która powinna być kontynuowana do momentu przybycia ratowników. Konieczne jest również opatrzenie ewentualnych złamań lub oparzeń.
Jak podaje Centrum Ratownictwa, u osób, które przeżyły porażenie piorunem, mogą wystąpić następujące objawy:
- zaburzenia świadomości,
- zaburzenia widzenia,
- zespoły neurologiczne różnego typu,
- oparzenia – w większości powierzchowne, często mające formę charakterystycznych, wzorzystych wykwitów (znamiona Lichtenberga).
A także:
- powikłania neurologiczne,
- zaćmę – występuje dość często; z tego powodu po ok. 6 miesiącach od zdarzenia poszkodowany powinien udać się na kontrolę okulistyczną,
- zaburzenia funkcji poznawczych i zmiany osobowości.
Rozwiń
Źródło: centrumratownictwa.com, PAP
Polecamy
Tragiczna śmierć wybitnej sportowczyni. W jej tchawicy odnaleziono kawałki pokarmu
„Elektryczny bandaż” przyspieszy gojenie ran. Do aktywacji potrzebuje tylko kropli wody
Zatrzasnęli pacjenta onkologicznego w karetce. Prawie godzinę czekał w upale na pomoc
Trzyletnia dziewczynka zakrztusiła się lizakiem. Było o włos od tragedii. Na szczęście z pomocą ruszył policjant
się ten artykuł?