Piwo a cukrzyca. Dlaczego mając cukrzycę nie powinno się pić alkoholu?
Nadmierna ilość alkoholu u cukrzyka może być pierwszym krokiem do powikłań. Nie oznacza to, że trzeba zrezygnować z odrobiny przyjemności. Diabetycy też mogą pić alkohol pod warunkiem, że jest on w rozsądnych ilościach i jest odpowiedni. Jaki powinien być i ile można się napić alkoholu przy cukrzycy typu 2?
Czym jest cukrzyca typu 2?
Podstawowym czynnikiem ryzyka w cukrzycy typu 2 jest otyłość. Jej przyczyną jest niewłaściwa dieta, kaloryczne używki i mało aktywny tryb życia. Trzustka odpowiedzialna za wytwarzanie insuliny w komórkach beta nie jest w stanie wytworzyć wystarczająco dużo hormonu, aby zaspokoić potrzeby organizmu. Nadmiar insuliny i spadek wrażliwości na nią skutkuje wzrostem glukozy we krwi. Poziom cukru jest wtedy wyższy, niż 120 mg/dl.
Piwo a cukrzyca
Otyłości, która jest główną przyczyną cukrzycy typu 2, sprzyja niewłaściwa dieta i kaloryczne napoje. Napojem, który ma dużo kalorii, określa się alkohol – w tym piwo. Spożywanie produktów alkoholowych sprzyja chorobom trzustki i może przyczynić się do powstania otyłości.
Piwo jest też bardzo kaloryczne. Ma dużo węglowodanów i wysoki indeks glikemiczny, co znacznie zwiększa ryzyko nadwagi. Ponadto, wpływa na ciśnienie krwi. Nadciśnienie jest kolejnym niebezpiecznym czynnikiem, który bierze udział w rozwoju cukrzycy typu 2.
Dlaczego zależność “ piwo, a cukrzyca typu 2” jest taka ważna?
Już sam fakt, że piwo jest bardzo kaloryczne, stwarza doskonałe warunki do tego, aby podniósł się poziom glukozy we krwi. Dzieje się tak, ponieważ alkohol bardzo szybko przemieszcza się do krwioobiegu. Dodatkowo, nie jest przetwarzany w żołądku, tylko w wątrobie. Ta, zajęta przetwarzaniem produktu alkoholowego, nie ma czasu na dostawę cukru do krwi.
Glukoza kumuluje się i rośnie jej poziom w przypadku niewielkiej ilości alkoholu. Jeśli jest go zdecydowanie za dużo, może dojść do zjawiska hipoglikemii (zacznie obniżenie poziomu cukru we krwi).
Hipoglikemia po alkoholu
Zależność “piwo a cukrzyca typu 2” staje się faktem, gdy ilość alkoholu we krwi diabetyka jest bardzo duża. Krążące we krwi piwo jest dla organizmu toksyną, której trzeba się pozbyć. Wątroba poprzez swoje działanie próbuje wydalić alkohol. Brak jej czasu na dostarczenie cukru do krwi. W takich momentach organizm jest silnie niedocukrzony. Występuje gwałtowne obniżenie poziomu glukozy we krwi.
Hipoglikemia może tworzyć cukrzykowi, gdy ten połączy alkohol z wysiłkiem fizycznym. Każda aktywność obniża poziom cukru we krwi, którego poziom pod wpływem wypitych trunków jest jeszcze niższy. Takie połączenie może skutkować omdleniem, ponieważ organizm całkowicie traci energię.
Niedocukrzenie jest również wynikiem połączenia leków z alkoholem. Leki, które mają wyregulować poziom glukozy przyjęte z alkoholem nie będą skuteczne. Należy je zażywać podczas posiłków. Brak jedzenie i wypity alkohol powodują, że wątroba nie dostarczy cukru do krwi.
Alkohol pić, czy nie ? Skutki picia alkoholu u cukrzyka
Polskie Towarzystwo Diabetologiczne stanowczo odradza picie jakiekolwiek alkoholu przy cukrzycy typu 2. Picie napojów wysokoprocentowych wiąże się z ryzykiem powikłań cukrzycowych. U diabetyka może dojść np do retinopatii z powodu alkoholu. Problemy ze wzrokiem będą postępować.
Alkohol uszkadza komórki nerwowe, co jest niebezpieczne dla diabetyków. Nasilać się będzie ból, pieczenie i mrowienie w kończynach. Regularnie picie spowoduje całkowite uszkodzenie komórek nerwowych.
Trunki wysokoprocentowe pobudzają wątrobę do produkcji trójglicerydów. Ich wysoki poziom u pacjenta może się jeszcze zwiększyć. Stwarza to warunki do dalszego rozwoju cukrzycy i powikłań z tym związanych.
Niektóre alkohole można wypić. Najlepsze są to o niskiej kaloryczności i bez cukru. Jasne piwo jest tutaj dobrym przykładem. Mimo to, warto pamiętać, że wypicie alkoholu przy cukrzycy typu 2 powinno być okazjonalne. Należy pić mądrze i z umiarem, aby nie wpaść w stan upojenia alkoholowego. Diabetykom nie wolno sięgać po więcej, niż 2 piwa dziennie. W tym czasie nie powinni zażywać leków.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Wcale nie jest lepiej płakać w mercedesie” – mówi Zuzanna Dzitko, zakupoholiczka
Natalia Fedan: „Chwalone dzieci wcale nie mają lepiej. One niosą ciężki plecak z oczekiwaniami”
„Każdy lęk może być zaburzeniem, jeśli odbiera nam komfort życia”. Pięć milionów Polaków przynajmniej raz w życiu będzie mieć napad paniki
Dr Katarzyna Wasilewska: „Mogłybyśmy częściej odpuścić sobie ten wyścig o bycie najlepszą matką i dać więcej luzu sobie oraz swoim dzieciom”
się ten artykuł?