Podczas miesiączki zmagała się z rozdzierającym bólem barku. Diagnoza zajęła lekarzom 25 lat
Ból, który co kilka tygodni odczuwała w prawym barku i w górnej części pleców, był tak intensywny, że 39-letnia Emma Johnston zginała się bez tchu. „Wyobrażam sobie, że tak czuje się osoba postrzelona z broni palnej” – mówiła kobieta. Postawienie właściwej diagnozy zajęło lekarzom 25 lat. Wszystko przez… endometriozę.
Ból w barku a endometrioza
39-letnia Emma Johnston przez 25 lat zmagała się ze zbyt długimi miesiączkami, mocnym krwawieniem i bólem brzucha. Z czasem zaczęła odczuwać też ucisk w barku, który pojawiał się wraz z miesiączką.
Pierwsze objawy u Emmy pojawiły się, gdy miała 12 lat. „Powiedziano mi, że miesiączka będzie trwać od czterech do siedmiu dni. Moja trwała nawet 15. Ale lekarze mówili, że z tego wyrosnę” – opowiada Emma.
I dodaje, że jej krwawienie było tak silne, że musiała nastawiać budzik co godzinę, by zmieniać podpaskę. „W naprawdę ciężkie dni nie chodziłam do szkoły. To było wyczerpujące” – mówi.
Silne krwawienia przez 25 lat
Z powodu silnych krwawień matka Emmy zabrała ją do lekarza. Specjalista przepisał dziewczynce kwas mefenamowy, niesteroidowy lek przeciwzapalny, który miał ograniczać krwawienia, rozrzedzając śluzówkę macicy.
Gdy to nie pomogło, lekarz przepisał jej pigułki antykoncepcyjne. „Mówiono mi, że ciężkie miesiączki są czymś, z czym muszę się pogodzić” – dodaje kobieta.
Podczas studiów jej miesiączki trwały nawet przez 60 dni. W 2009 roku 26-letnia wówczas Emma udała się do kolejnego lekarza rodzinnego. Dopiero tam usłyszała: „Masz endometriozę”. „Ten lekarz w końcu nadał mojemu schorzeniu nazwę” – wspomina.
U ginekologa, do którego udała się w celu potwierdzenia diagnozy, Emma dowiedziała się jednak, że nic jej nie jest. USG nic nie wykazało. W kolejnych latach kobieta odwiedzała następnych ginekologów. Przeczytała bowiem, że zmiany endometrialne nie zawsze pokazują się w USG.
Emma z czasem zaczęła odczuwać ból w barku. Gdy połączyła go z tym, że pojawia się przy miesiączce, sama zaczęła szukać przyczyny jej stanu. Kobieta znalazła badania dotyczące endometriozy klatki piersiowej – gdy endometrioza dotyczy tkanek klatki piersiowej i przepony. „Jakbym czytała o sobie. Zgadzało się wszystko, łącznie z rozdzierającym bólem barku„ – mówi.
Gdy jednak powiedziała o tym ginekologowi, ten stwierdził, że to zbyt rzadkie i że to niemożliwe. Dopiero w prywatnej klinice usłyszała, że zmaga się z endometriozą przeponową. Ból faktycznie był objawem endometriozy – stanu, w którym komórki podobne do tych wyścielających macicę, rosną w innych częściach ciała. Dodatkowa tkanka często rozwija się wokół pęcherza, jelit, brzucha bądź w samej ścianie macicy. W niektórych przypadkach endometrioza pojawia się też w płucach albo – tak jak u 39-latki – w okolicy barków czy klatki piersiowej.
Operacyjne usunięcie endometriozy
Dokładne badania, w tym rezonans magnetyczny, potwierdziły duże ogniska endometriozy na przeponie i w całej miednicy. Wreszcie, w październiku 2019 r., Emmie zaproponowano operację. Po 4,5 godzinie usunięto endometriozę z macicy, pęcherza, odbytnicy, okrężnicy i moczowodu.
W lutym 2020 roku kobieta wróciła na operację usunięcia endometriozy z przepony. Po 9 miesiącach ból wrócił – w innym obszarze przepony.
„Czuję się, jakby ktoś dźgał mnie śrubokrętem w klatkę piersiową i górną część pleców” – mówi kobieta, dodając, że z powodu bólu musiała zrezygnować z pracy w szkole. Emma jest jednak wdzięczna, że przynajmniej wie, co jej dolega.
„Mam nadzieję, że moja historia pomoże innym kobietom, których lekarze nie chcą słuchać, lub których objawy mogą być niezwykłe, jak moje. W ten sposób możemy pomagać w podnoszeniu świadomości istnienia tej choroby” – dodaje.
Źródło: https://www.dailymail.co.uk/health/article-10685357/Womans-pain-symptom-endometriosis-did-years-diagnose.html
Zobacz także
„Chciałam za wszelką cenę pokazać, że ta choroba nie przejęła mojego życia, że nie ona dyktuje tu warunki” – mówi Mary Komasa, endowojowniczka
„Jestem jedną z setek tysięcy kobiet cierpiących na tę chorobę. Nasze życie to permanentny fizyczny i psychiczny ból” – blogerka opowiada o swojej walce z endometriozą
Cierpisz na endometriozę? Michał Kot wyjaśnia, jak sobie pomóc, by zredukować ból
Polecamy
Kobiety inaczej radzą sobie z bólem niż mężczyźni i są bardziej podatne na uzależnienia od opioidów
To mit, że na RZS chorują tylko starsi ludzie. „Bolało mnie dosłownie wszystko. Nawet kołdra była za ciężka”
Operować endometriozę, czy nie operować? O dylematach w leczeniu tej trudnej choroby rozmawiamy z dr. Tomaszem Songinem
Czy migrena bez bólu głowy jest możliwa? Jak ją leczyć?
się ten artykuł?