Pomaszerujmy razem! 24. Bieg po Nowe Życie 18 maja w Wiśle pod matronatem Hello Zdrowie
To nie jest zwykły bieg. Bieg po Nowe Życie skupia uwagę na jednym z najważniejszych tematów współczesnego społeczeństwa – donacji i transplantacji narządów. Wzmacnia świadomość społeczną pokazując, jak ważne są świadectwa woli i rozmowa z bliskimi o decyzji, dzięki której nasze narządy po śmierci mogą dać komuś drugie życie. To bieg, w którym na starcie stają obok siebie osoby po przeszczepach, największe autorytety świata medycyny, gwiazdy z pierwszych stron gazet, dziennikarze i uczniowie. To dlatego kolejny rok z rzędu nasza redakcja nie tylko objęła wydarzenie swoim matronatem medialnym, lecz także weźmie w nim udział. Zapraszamy, dołącz do nas!
Joanna Prorok jest stałą uczestniczką tego biegu. Dwa pierwsze telefony z informacją, że jest dla niej nowy narząd, okazały się przedwczesnym alarmem. Trzeci zastał ją, gdy smażyła ryby na obiad. – Jest dla pani wstępny dawca. Jest pani zdrowa? Nie gorączkuje, nie miesiączkuje? – to standardowe pytania od koordynatora transplantologicznego. Do Zabrza ma aż 600 kilometrów. Przyjechała po nią karetka, by jak najszybciej dotarła do szpitala. W takiej sytuacji liczy się każda godzina.
Następnego dnia o 7 rano znalazła się na bloku operacyjnym. Wspomina uśmiechniętych lekarzy, którzy robili wszystko, by przestała się bać, uspokoiła się. Żartowali, by rozładować atmosferę. Nawet nie wiedziała, kiedy zasnęła. – Żyję! Boże, ja żyję. Jestem wdzięczna wszystkim swoim przyjaciołom, rodzinie i znajomym, którzy trzymali za mnie kciuki i wierzyli, że wszystko będzie dobrze. Bałam się jak cholerka, ale mając taką siłę obok siebie, musiałam pokazać, że jestem twarda sztuka nie do pokonania! Udało się – napisała na swoim blogu po operacji.
Bieg po Nowe Życie jest pełen takich historii, bo jest to niezwykła impreza. Sztafetę nordic walking rozpoczynają znane osoby, aktorzy, muzycy, artyści, sportowcy, lekarze transplantolodzy, koordynatorzy. Po kilometrze na trasę ruszają osoby po przeszczepieniu – dawcy i biorcy. Po nich maszerują przyjaciele i sympatycy biegu, dziennikarze i partnerzy, a kończy młodzież ze śląskich szkół ponadpodstawowych. Są skupieni na jednym – przekonaniu wszystkich, że donacja to wielki obowiązek każdego z nas, a transplantacja to najskuteczniejsza metoda leczenia wielu chorób.
Idea Biegu po Nowe Życie nie zmienia się, nie zmienia się też przebieg wydarzenia.
– 18 maja w centrum Wisły po raz 24. będzie głośno o ważnych sprawach społecznych. Zeszły rok był dla polskiej transplantologii bardzo udany. 1910 przeszczepień to wielki sukces zespołów transplantacyjnych, lekarzy – tych kwalifikujących, tych wykonujących transplantacje i tych opiekujących się dawcami i biorcami, koordynatorów transplantacyjnych oraz całej rzeszy osób, dzięki którym jest możliwy szybki transport narządów pomiędzy szpitalami – podkreśla Arkadiusz Pilarz, dyrektor Biegu po Nowe Życie. – Mam nadzieję, że jesteśmy częścią tego sukcesu – dodaje.
Inicjatorem Biegu po Nowe Życie jest między innymi Przemysław Saleta. Słynny sportowiec 16 lat temu oddał nerkę swojej córce Nicole.
– Większości osób tematyka przeszczepów kojarzy się z chorobami, a powinna zacząć kojarzyć się przede wszystkim ze zdrowiem. W Polsce nadal wykonuje się zbyt mało przeszczepów rodzinnych, kiedy osoba chora dostaje nerkę lub fragment wątroby od kogoś z rodziny. Brakuje świadomości, ludzie często mają obawy, że jeśli oddadzą narząd lub jego kawałek, to już zawsze będą żyli tak na pół gwizdka. Tymczasem po zabiegu nie dość, że zwykle bardzo szybko wracają do zwykłej aktywności, to jeszcze mogą cieszyć się ze świadomości, że podarowali komuś bliskiemu normalne życie – przekonuje Saleta.
Prof. Roman Danielewicz – przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej – regularnie uczestniczy w Biegu po Nowe Życie. – To wydarzenie, na które przyjeżdżają aktywne, pracujące, uczące się, realizujące swoje pasje osoby po transplantacjach z całej Polski. Obecność na tym wydarzeniu za każdym razem utwierdza mnie w przekonaniu, że moja praca ma sens. Myślę, że nie tylko mnie, ale także innych lekarzy, którzy biorą udział w Biegu – mówi Danielewicz.
– Bieg po Nowe Życie wpisuje się w cele naszej fundacji, stąd nie wahaliśmy się, podejmując decyzję o wsparciu działań organizatorów wydarzenia – mówi Kinga Szewczyk, prezes zarządu Fundacji PGNiG. – Wśród nas żyją osoby po przeszczepieniu, Bieg pokazuje ich wspaniałe historie, opowieści o walce z chorobą i drugim życiu otrzymanym dzięki dobroci innych. To wielka wartość, obok której nie można przejść obojętnie – dodaje.
Żeby wziąć udział w biegu, nie musisz być wytrawnym biegaczem. Ma on bowiem prostą formę rekreacji – nordic walking, która ma udowodnić, że po przeszczepieniu można wrócić do aktywnego życia. To kolejny powód, by wziąć udział w tegorocznym Biegu po Nowe Życie!
Kiedy?
18 maja
Gdzie?
W Wiśle
Start?
Początek o godz. 15:00.
Więcej informacji na stronie: transplantologia.info
Zobacz także
Jeszcze ciepłe i bijące serce jechało do pana Jerzego „w pudełku”. To przełom w polskiej transplantologii. „Weszliśmy w nową erę”
„Przeżyć życie z przytupem”. Gabrysia zachorowała jako dziecko, Magda zaraz po maturze. Obie dostały drugą szansę
Aż 90 sztafet na mecie! Wspólnie maszerowaliśmy dla transplantacji
Polecamy
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
„Przez pół roku płakałam w poduszkę – widziałam, że moje dziecko potrzebuje pomocy, ale nikt tego nie zauważa”. Była w „czarnej dziurze”, teraz wyciąga z niej rodziców dzieci z niepełnosprawnością
3. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji – dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy działać już teraz!
„Nie mówiłem o tym nikomu”. Paweł Korzeniowski w szczerym wyznaniu na temat depresji
się ten artykuł?