Pozycja „na łyżeczkę”. Jak uprawiać seks w różnych wariantach „łyżeczki”?
Pozycja „na łyżeczkę” to jedna z klasycznych form penetracji od tyłu. Wiele osób uważa ją za romantyczną i bezpieczną, co sprawia, że jest doskonała dla początkujących. Z drugiej strony, jeżeli pragniesz więcej wrażeń, inne niż klasyczny warianty „łyżeczki” sprawią, że stosunek będzie bardziej pikantny. Jak wygląda pozycja na łyżeczkę?
Pozycja na łyżeczkę – na czym polega?
W pozycji „na łyżeczkę” oboje kładziecie się na boku – partner leży za tobą, twarz kieruje w twoją stronę, obejmuje cię jedną lub obiema rękami. Ty z kolei wtulasz się w niego, lekko wypychając miednicę, idealnie harmonizując z jego ciałem. W zasadzie jest to naturalne ułożenie, które pewnie nie raz przyjmowaliście podczas snu. Co ciekawe, z lotu ptaka układacie się wtedy w kształt łyżki, stąd też nazwa.
To wyjściowy układ, który pozwala na spokojną lub bardziej agresywną penetrację, ale także na stymulację całych piersi, sutków lub łechtaczki czy na użycie zabawek erotycznych, jeżeli macie na to ochotę. I chociaż przez wiele osób pozycja „na łyżeczkę” uważana jest za leniwą, wcale nie musi taka być.
Seks „na łyżeczkę” i jego zalety
„Łyżeczka” to jedna z najbardziej uniwersalnych pozycji
Pozycja „na łyżeczkę” jest naprawdę uniwersalna, ponieważ pozwala na dostosowanie intensywności stosunku do aktualnych potrzeb i sytuacji. „Łyżeczka” jest popularna szczególnie o poranku lub w nocy, kiedy jawa przeplata się jeszcze ze snem i ani mózg, ani ciało wciąż nie są gotowe na intensywny wysiłek.
Pozycja „na łyżeczkę” jest prosta technicznie i niewymagająca
Kolejna zaleta to fakt, że pozycja „na łyżeczkę” nie wymaga od partnerów dobrej kondycji ani sprawności fizycznej. Jest stosunkowo prosta, naturalna i większość osób może bez problemu ją przyjąć. Nie ma też tutaj skomplikowanej techniki. I chociaż standardowo to mężczyzna wykonuje tutaj więcej pracy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to kobieta przejęła inicjatywę.
„Łyżeczka” to naprawdę romantyczna pozycja
Nie sposób nie wspomnieć o tym, że „łyżeczka” budzi silne uczucie bliskości oraz więzi. To pozycja odpowiednia dla prawdziwych romantyków, którzy uważają, iż nie istnieje seks bez miłości. Kobieta jest bezpieczna w objęciach swojego mężczyzny, z kolei partner zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nim spoczywa i stara się zapewnić partnerce jak najwspanialszą i jednocześnie delikatną rozkosz.
Warianty pozycji „na łyżeczkę”
Penetracja analna lub tradycyjną
Seks „na łyżeczkę” to pozycja, która pozwala na wygodną penetrację analną lub tradycyjną. Jeżeli chcecie dodać trochę pikanterii, możecie też zdecydować się na podwójną penetrację z wykorzystaniem kulek analnych, wibratora albo dildo, w zależności od tego, gdzie w tym układzie będzie partner.
On i ona mogą przejąć inicjatywę
W tradycyjnym układzie to mężczyzna dominuje w „łyżeczce”, przejmując większość pracy. Może zmieniać kąt penetracji poprzez manipulacje biodrem partnerki. Jednak w alternatywnej pozycji kobieta może przejąć inicjatywę, przylegając do partnera lub wychylając się do przodu i poruszając mniej albo bardziej intensywnie biodrami.
Romantyczny lub pikantny seks „na łyżeczkę”
Jak wspomniano, „łyżeczka” jest na tyle uniwersalna, że może zaspokoić potrzeby seksualne zarówno romantyków, jak i osób, które szukają w łóżku mocniejszych wrażeń. Podczas seksu „na łyżeczkę” penis intensywnie stymuluje punkt G kobiety, ale mężczyzna ma wolne ręce, a więc dodatkowo może pieścić sutki lub łechtaczkę swojej partnerki albo użyć wybranych zabawek erotycznych. Podobnie kobieta może skorzystać z gadżetów, które wykorzysta do masturbacji, co u wielu mężczyzn powoduje silne podniecenie, lub do stymulacji jąder partnera.
Pozycja „na łyżeczkę” a ciąża
Dodatkowym atutem „łyżeczki” powinien być fakt, że jest bardzo bezpieczna dla kobiet w ciąży i rozwijającego się w macicy płodu. Nie istnieje tutaj ryzyko zwiększonego ucisku czy silnych wstrząsów, więc jako przyszli rodzice w ogóle nie musicie się obawiać o zdrowie dziecka. Warto także wspomnieć, że ze względu na głębokość penetracji pozycja „na łyżeczkę” jest uznawana za taką, po przyjęciu której można łatwiej zajść w ciążę.
Czy jesteś zadowolona ze swojego życia erotycznego?
Czy pozycja „na łyżeczkę” ma jakieś wady?
Głównym problemem „łyżeczki” jest fakt, że partnerzy nie mają tutaj kontaktu wzrokowego ani nie mogą się całować, co dla niektórych osób jest nie do przyjęcia. Co więcej, penetracja w jej przebiegu jest stosunkowo głęboka, dlatego po ułożeniu się pod nieodpowiednim kątem, dla niektórych kobiet może być bolesna. W takim wypadku wystarczy jednak zwykle zmniejszyć intensywność pchnięć, aby poprawić komfort.
Bibliografia:
- Barros R., Schulze L., Ornellas A. A., Koifman L., Favorito L. A., Relationship between sexual position and severity of penile fracture, International Journal of Impotence Research 2017, 29, 207-209.
- Gokyildiz S., Beji N. K., The Effects of Prenancy on Sexual Life, Journal of Sex & Marital Therapy 2005, vol. 31, iss. 3, pp. 201-215.
- Grosz E., Sexual Subversions, Routledge, London 1989.
- Syarif S., Azis A., Natsir A. S., Putra M. Z. D. A., What id the most dangerous sexual position that caused the penile fracture? A systematic review and meta-analysis, International Brazilian Journal of Urology 2024, 50, 1.
Polecamy
„Zacisnąć zęby i przetrwać”. Kasia Koczułap wymienia, co słyszą kobiety, kiedy mówią, że seks je boli
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Medroxy: „Ludzie mają mnóstwo ohydnych określeń na to, co robimy i kim jesteśmy, a ja chcę, żeby wiedzieli, że praca seksualna to mój wybór”
Fundacja Avalon odkrywa kolejne karty VI Konferencji Sekson. Czeka na nas masa atrakcji!
się ten artykuł?