„Pracodawca może sprawdzić, czy pracownicy przeszli koronawirusa”? Prawniczka wyjaśnia, czy polskie przepisy na to pozwalają
W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja, że pracodawca może zlecić testy, by ustalić, czy zatrudnione przez niego osoby przeszły COVID-19. Ile w tym prawdy? Komentuje Katarzyna Przyborowska, radca prawny i autorka bloga „Temida jest kobietą”.
Pracodawca chce wiedzieć, czy masz odporność na koronawirusa?
„Pracodawca, który chce sprawdzić, czy pracownicy przeszli koronawirusa i mają na niego odporność, może zlecić testy serologiczne” – głosi jeden z artykułów, które ostatnio pojawiły się w polskich mediach. I dalej: „Test serologiczny (immunologiczny) to nie to samo, co test na obecność koronawirusa. Test serologiczny wykrywa przeciwciała przeciw koronawirusowi, które pojawiają się po przebytej infekcji. Wykonywany jest metodą ELISA (znaną m.in. z diagnostyki boreliozy). Pacjent nie musi być na czczo, natomiast musi być w maseczce ochronnej. Wynik dostępny jest w ciągu 24-48 godzin od pobrania. Test daje odpowiedź na pytanie, czy pacjent miał kontakt z koronawirusem SARS-CoV-2 oraz czy nabył na niego odporność”
Brzmi wiarygodnie i bardzo profesjonalnie? Nie dajcie się zwieść. Radca prawny Katarzyna Przyborowska w rozmowie z „Hello Zdrowie” dementuje te informacje:
– Pracodawca nie ma prawa zlecenia pracownikowi takich testów. W polskim prawie nie ma takich zapisów, które dawałyby pracodawcy możliwość zmuszenia pracownika do zrobienia testu na koronawirusa.
Epidemia koronawirusa: jakie prawa ma pracodawca w zakresie zlecania badań?
No dobrze, skoro w tej sytuacji mamy jasność, to pójdźmy odrobinę dalej. Czy poza badaniami z zakresu medycyny pracy pracodawca może w ogóle zlecić jakiekolwiek badania osobom, które zatrudnia?
– Poza medycyną pracy i książeczką sanepidowską w miejscach, gdzie jest kontakt z żywnością (na co istnieją stosowne regulacje prawne), pracodawca nie ma prawa zlecania pracownikom żadnych badań – mówi Katarzyna Przyborowska.
W związku z powyższym jakie środki ostrożności może (a raczej powinien) w czasie epidemii zastosować pracodawca, by należycie zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników? Prawniczka wyjaśnia:
– Pracodawca powinien stosować się do wszystkich wytycznych obecnie obowiązującego Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 maja 2020 w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Chodzi np. o dezynfekcję powierzchni, zachowanie odpowiednich odległości, zapewnienie pracownikom odzieży czy sprzętu ochronnego itd.
A co w sytuacji, gdy pracownik przychodzi do biura, zakładu bądź innego miejsca pracy przeziębiony – kicha, kaszle, ma gorączkę, być może naraża zdrowie swoich przełożonych i współpracowników?
– Jeśli pracownik ma niepokojące objawy, należy wdrożyć przewidziane procedury: zadzwonić do sanepidu i w zależności od decyzji upoważnionych do tego osób – odesłać pracownika do domu bądź szpitala jednoimiennego. Takiej decyzji nie podejmuje jednak pracodawca, a zupełnie inne służby – podsumowuje Katarzyna Przyborowska.
Temida jest kobietą
Katarzyna Przyborowska – radca prawny, od 2009 prowadzi własną kancelarię. Specjalizuje się w prawie pracy i ubezpieczeń społecznych, w prawie cywilnym, rodzinnym oraz prawach kobiet. Pomaga przedsiębiorczym kobietom w prowadzeniu i rozwoju ich działalności gospodarczych.
Autorka bloga o prawie pisanego z punktu widzenia kobiety i przede wszystkim dla kobiet. „Temida jest kobietą” to miejsce, które pomaga rozumieć zawiłości przepisów prawa dotyczących przede wszystkim sytuacji kobiet: pracowników, właścicielek własnych firm, matek i żon, niań i opiekunek.
Polecamy
Nowe szczepionki przeciw COVID-19 będą dostępne od 25 października. Ekspert: „to musztarda po obiedzie”
FDA zatwierdziła nową szczepionkę na COVID-19. Kiedy preparaty na koronawirusa SARS-CoV-2 pojawią się w Polsce?
Zbliża się szczyt zachorowań na COVID-19, a MZ zapowiada przerwę w dostępności szczepionek: „Nie będą wykonywane”
Dr Paweł Grzesiowski ostrzega, że COVID-19 na lata upośledza naszą odporność. „Koronawirus jest takim mini-HIV-em”
się ten artykuł?