„Seks podczas okresu kobieta może odczuć jako olbrzymią akceptację ze strony mężczyzny, dowód, że jest dla niego atrakcyjna w każdych warunkach”
Stosunek podczas jej trwania niektórzy uznają ze ekstremalny, inni jako przyjemny, dla kobiet może też być antidotum na bóle menstruacyjne. Od porad technicznych jak go uprawiać, by był satysfakcjonujący dla dwojga, roi się w sieci. Dla wielu par kiedy kobieta ma miesiączkę, seks nie schodzi na dalszy plan. Wręcz przeciwnie! Niewiele jest w stanie ograniczyć pożądanie, zdarza się, że współżyją nawet częściej. Co zatem sprawia, że jest to zbliżenie warte wypróbowania? Jak się do niego przygotować? Forumowiczki mają wiele pomysłów, komentuje je dla nas seksuolożka Anna Golan.
Wpisy na forach internetowych jasno dowodzą, że zwolenników seksu podczas okresu jest cała masa. „Gdy przychodzi okres, to mówiąc potocznie, mam przeogromną chcicę! To mi się normalnie nie zdarza!” – wyznaje Verssimo. Wypowiadają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Są zgodni co do jednego – nie ma przeszkód, których nie dałoby się pokonać. Funkcjonujące w sieci przysłowie „Dobry marynarz i morze czerwone przepłynie” zdaniem forumowiczek genialnie oddaje sedno seksu podczas okresu.
Zdaniem Anny Golan, seksuolożki i terapeutki klinicznej (www.psychoterapiawarszawa.com.pl), osoby, które decydują się na współżycie podczas okresu, mogą charakteryzować się rozluźnionym i akceptującym stosunkiem do ciała i fizjologii. – Nie trzeba mieć jakichś specjalnych preferencji seksualnych, potrzeby łamania tabu. Wystarczy np. poczucie humoru czy tolerancja na to, że pościel może się pobrudzić. Nie ma przecież żadnych medycznych przeciwwskazań. Myślę, że są też takie relacje czy taki etap w związku, kiedy nic nas do seksu nie zniechęci – wyjaśnia ekspertka.
Podczas okresu polecam łazienkę albo podłogę w kuchni, łatwiej jest potem posprzątać
„Podczas okresu polecam łazienkę albo podłogę w kuchni, łatwiej jest potem posprzątać” czytamy na jednym z forów, gdzie kobiety wymieniają się swoimi trikami na udany seks podczas miesiączki. Planując zbliżenie właśnie w tym czasie wiele z nich dokładnie przygotowuje otoczenie, w którym dojść ma do współżycia. Wszystko po to, aby seks ten był maksymalnie przyjemny, ale również higieniczny. Prym wśród zalecanych przez internautki środkach ostrożności wiodą sprane ręczniki oraz spisane na straty koszulki w dużych rozmiarach. Jak czytamy w wypowiedzi Hammie:
„Mój chłopak wymyślił sposób, choć przyznam szczerze, że umieram zawsze ze śmiechu, jak to robi. Mamy taki jeden stary ręcznik plażowy – nikt go nie używa, więc go podkłada pod nas, żeby jakby co popaprał się on, a nie łóżko. Padłam, jak za pierwszym razem podszedł do szafy i wyjął taki wielgachny, sprany i poszarpany ręcznik” – relacjonuje forumowiczka.
Jeżeli para nie chce korzystać z łóżka, wówczas zabawa przenosi się do łazienki. Seks pod prysznicem jest, zdaniem kobiet, zdecydowanie przyjemniejszy w tym czasie, gdyż można go połączyć z wodnym masażem, a widok krwi spływającej po ciałach obydwojga znika tak szybko, jak się pojawił. Stosunek pod prysznicem ma dla kobiet jeszcze jedną zaletę – można go powtarzać bez wychodzenia z kabiny. Wystarczy tylko odświeżenie dolnych partii ciała, a igraszki rozpoczynają się na nowo.
”Jeśli jest to seks, którego pragną obie strony, to kobieta może to odczuć jako olbrzymią akceptację ze strony mężczyzny, dowód, że jest dla niego atrakcyjna w każdych warunkach”
Dla tych, które mogą czuć dyskomfort podczas stosunku, kolejną poradą jest wybieranie na współżycie mniej krwawych dni. Każda kobieta potrafi dokładnie wskazać, którego dnia okresu krwawienie jest mniejsze. Zazwyczaj wskazuje się trzeci dzień okresu jako najbardziej odpowiedni do odbycia stosunku. „Uprawiamy seks podczas trzeciego dnia okresu i jest normalnie, ledwo coś tam leci, a mój TŻ (towarzysz życia-przyp. red.) mówi wtedy, że jestem wilgotna i tej krwi jest symbolicznie” – podaje Vanessa7x. Nie brakuje też kobiet, które zmniejszają krwawienie za pomocą środków farmakologicznych. Decydują się na ten krok nie zawsze po zasięgnięciu opinii lekarza, ale wybierają preparaty ziołowe dedykowane kobietom z nadmiernym krwawieniem. Zazwyczaj zależy im na dniu czy dwóch bez krwawienia, bo właśnie wtedy chcą przeżyć, jak same określają, „suchy seks”.
Jak ktoś się brzydzi krwi, a chce sobie pobzykać, to są do kupienia specjalne gąbeczkowe tampony
Podobne działanie do preparatów ma zastosowanie tamponów. „Ja po zdjęciu tamponu mam przez jakiś czas zmniejszenie albo chwilowy zastój w krwawieniu (tak jakby tampon to wszystko wsiąknął). Wykorzystuję wtedy owocnie ten moment” – wyznaje Vivienne. Poszukiwania metod, które umilą seks podczas okresu, dla wielu z nich to okazja do eksperymentowania, czego dowodzi wypowiedź forumowiczki Malaika85.
„Jak ktoś się brzydzi krwi, a chce sobie pobzykać, to są do kupienia specjalne gąbeczkowe tampony, (że niby wielorazowego użytku, bo z gąbki, więc można wypłukać). Chodzi o to, że są miękkie i płaskie, umieszcza się je głęboko w pochwie, więc facet ich nie czuje, nawet jak jest długi i wchodzi głęboko. Kupiłam je sobie i trzymam na wyjazd, bo wtedy przetestuję” – poleca internautka.
Partnerzy, którzy nie rezygnują z seksu podczas trwania okresu, zaopatrują się również w ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne, nawilżane chusteczki, ale przede wszystkim prezerwatywy. „Papierowe ręczniki zawsze pod ręka, gdyby jednak coś pociekło” – zaleca Shirleyy. Internautki uznają te akcesoria za konieczne w sypialni. Nie tylko gwarantują porządek, ale zabezpieczają przed możliwymi infekcjami czy niekoniecznie lubianym uczuciem oblepionego krwią członka. Wszystko po to, aby zbliżenie było komfortowe dla obojga. Kobiety zwracają na ten aspekt szczególna uwagę, co czytamy w wypowiedzi Janette:
„Zawsze po wszystkim się podmywam, a mój facet zdejmuje gumkę i posprzątane. Chcę, by było miło, więc warto zminimalizować zapachy i niekoniecznie apetyczne widoki” – zaleca kobieta.
Powodem tego typu troski o każdy szczegół może być według Anny Golan potrzeba akceptacji. – Jeśli jest to seks, którego pragną obie strony, to kobieta może to odczuć jako olbrzymią akceptację ze strony mężczyzny, dowód, że jest dla niego atrakcyjna w każdych warunkach – wyjaśnia seksuolożka. Zbliżenie wówczas dowodzi ogromnej otwartości partnerów, bliskości i zrozumienia. Zdarza się jednak, że kobiety mają obawy przed wyjawieniem swoich potrzeb partnerowi.
Można naprawdę dobrze się bawić w łóżku podczas okresu
Kobieta ma opory najczęściej z dwóch powodów. Nie wie, czy taki seks jest dla niej bezpieczny pod względem zdrowotnym oraz czy nie zniechęci to partnera. Zdaniem seksuolożki Anny Golan pary, które decydują się na seks podczas okresu, muszą być świadome swoich potrzeb i podejmować decyzję w harmonii przede wszystkim z samym sobą. – Jeśli kobieta czuje się przymuszona, ulega presji lub mężczyzna decyduje się na współżycie, odczuwając dyskomfort – w końcu odbije się to na relacji pary – mówi ekspertka.
Chociaż zdarza się, że mają przed seksem w trakcie okresu obawy, to wiele z nich podejmuje tę próbę, by przekonać się, że może to być doznanie przyjemne i wartościowe dla obojga. „Na początku miałam opory, ale im dłużej byłam z moim facetem, tym częściej się kochaliśmy, jak miałam okres. Można naprawdę dobrze się bawić w łóżku podczas okresu, tylko parter musi wiedzieć, gdzie nie przyciskać czy mocniej wkładać, żeby krzywdy nie zrobił” – zwierza się Lumos.
Podczas seksu w czasie okresu mam silniejszy orgazm
Liczne wpisy dziewczyn na forach obalają mit, że mężczyźni boją się czy unikają seksu w trakcie okresu z powodu obrzydzenia czy niechęci. Wiele forumowiczek podaje, że ich partnerzy wręcz lubią współżyć w tym czasie, bo są to zupełnie inne doznania, a widok krwi czy jej metaliczny zapach absolutnie im nie przeszkadza. „Podczas okresu nie mam oporów dzięki partnerowi, który uważa, że to naturalny stan rzeczy i że, jeśli oboje mamy ochotę, to nie ma czego się wstydzić czy bać” – pisze Kami 90. Seks podczas okresu zarówno kobieta jak i mężczyzna traktują jako specyficzną formę bliskości, lepsze otwarcie się na partnera, co wyjaśnia Yvette, pisząc:
„Jestem w stanie kochać się w trakcie okresu tylko z facetem, z którym już jakiś czas jestem i wytworzyła się między nami tego rodzaju intymność, w której można pozwolić sobie na 'bycie sobą’. Dla mnie seks podczas okresu jest przyjemniejszy – potrafię mieć wtedy silniejszy orgazm (i na 99,9% będę go wtedy miała)”.
Dzieje się tak za sprawą nie tylko burzy hormonalnej, ale, jak podaje seksuolożka Anna Golan, może wówczas następować większą wrażliwość genitaliów, stąd i większą przyjemność.
Seks podczas okresu niesie za sobą jeszcze jedną wielką zaletę. Wiele kobiet podkreśla jego łagodzący wpływ na występujące w tym czasie bóle podbrzusza czy dolnego odcinka pleców. Zmaganie się z tego typu dolegliwościami dotyczy bardzo wielu forumowiczek, które jednogłośnie twierdzą, że tylko seks uwalnia ich od bólu i dyskomfortu. „Gdy mam okres, to mam też straszne bóle brzucha. Po takim seksie brzuch już mnie nie boli. Dla mnie to takie jedyne lekarstwo” – stwierdza upadly_aniol00. Współżyjąc w czasie miesiączki, rozładowują napięcie, relaksują się, szczytują, a to ma niewątpliwie dobroczynny wpływa na ciało.
Seks w „te” dni wymaga od partnerów nie tylko chęci czy zgody, ale również uwagi. Nie należy zapominać o higienie i odpowiednim zabezpieczeniu, gdyż istnieje ryzyko infekcji intymnej, a także zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową. Seksuolożka Anna Golan przekonuje, że jest tyle innych sposobów, by sprawić sobie przyjemność, że wprowadzenie członka do pochwy nie jest niezbędne. Można zdecydować się wówczas na seks oralny, który jest całkowicie bezpieczny i wymaga znacznie mniej przygotowań. Uprawianie w tym czasie miłości francuskiej może być równie satysfakcjonującym i zbliżającym doświadczeniem.
Źródła:
- T. Opala, Ginekologia. Podręcznik dla położnych, pielęgniarek i fizjoterapeutów, PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2006
- G.H. Bręborowicz, Położnictwo i ginekologia. Tom 1 i 2, PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2012
- Z. Słomko, Ginekologia. TOM 1 i 2, PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2008
Polecamy
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
„Ustalenie zasady 'mówić’ lub 'nie mówić’ o zdradzie nie jest w ogóle możliwe”. Agata Stola i dr Robert Kowalczyk próbują rozstrzygnąć dylemat stary jak świat
„Godząc się w łóżku, tak naprawdę nie rozwiązujemy sporu, nie dochodzimy do porozumienia” – mówi seksuolożka Anka Grzywacz
Kim jest monogamista? Jakie znaczenie ma monogamia na świecie?
się ten artykuł?