Tiktokerka zmniejszyła piersi z rozmiaru J do D. „Teraz będę mogła zrobić o wiele więcej. Trenować, pracować!” – komentuje

„Ból pleców stawał się tak silny, że po jakimś czasie MUSIAŁAM siadać” – wyznała tiktokerka znana w mediach społecznościowych jako @libra.attackxo. Kobieta poddała się operacji zmniejszenia biustu o kilka rozmiarów. W sieci postanowiła podzielić się swoimi doznaniami i rozwiać mit, że mammoplastyka nie wiąże się z bólem.

„Ból pleców stawał się tak silny, że MUSIAŁAM siadać”

Tiktokerka, znana w mediach społecznościowych jako @libra.attackxo, poddała się mammoplastyce ze względów zdrowotnych. Operacyjne zmniejszenie biustu polega na wycięciu fragmentu gruczołu piersiowego, a także skóry oraz tkanki tłuszczowej. Następnie lekarz odpowiednio modeluje piersi do momentu osiągnięcia pożądanego kształtu. Zabieg trwa ok. 3-4 godzin w znieczuleniu ogólnym.

Niektóre kobiety decydują się na pomniejszenie biustu, ponieważ ze względu na spore piersi zmagają się z bólem kręgosłupa, a czasem również skóry. Podrażnienia i rany może powodować sam stanik, który nierzadko wpija się w skórę ramion i pleców. Często dochodzi również do odparzeń pod piersiami. Jak przyznała tiktokerka, z powodu dużego biustu nie mogła robić wielu rzeczy, w tym podejmować niektórych aktywności sportowych. Trudność sprawiało jej nawet wykonywanie prostych czynności. Przez cały czas była także zgarbiona, co sprawiało, że codziennie odczuwała ból. Swoją postawę porównała do wyglądu krewetki. Podkreśliła także, że z powodu dużego obciążenia rozwinęła się u niej dyskopatia, a badania wykazały zmiany w kręgach szyjnych.

„Teraz będę mogła zrobić o wiele więcej. Trenować, pracować! (…) Bez strasznego garbienia się. Ból pleców stawał się [przed operacją – przyp. red.] tak silny, że po jakimś czasie MUSIAŁAM siadać” – wyznała w jednym z nagrań, w których opowiada o zabiegu.

„Nie masz pojęcia, jak to g*wno bardzo boli”

Operacja przebiegła pomyślnie, a lekarze zmniejszyli biust pacjentki z rozmiaru J do D. Kobieta wyznała w mediach społecznościowych, że to jednak nie koniec jej drogi do zdrowia. Rehabilitacja związana jest z bolesnym gojeniem i może trwać nawet rok. Po samej operacji na skórze mogą być zauważalne krwiaki oraz obrzęki, którym często towarzyszy ból. Przez miesiąc należy ograniczać ruch oraz powinno się nosić specjalny biustonosz pooperacyjny. W pierwszych miesiącach pacjentki mogą obserwować także zmniejszone czucie w piersiach.

Tiktokerka postanowiła podzielić się swoimi doznaniami i rozwiać mit, że mammoplastyka nie wiąże się z bólem. Z tego powodu weszła w polemikę z chirurgiem plastycznym, który w jednym ze swoich filmów na TikToku stwierdził, że redukcja biustu jest jednym z najmniej bolesnych zabiegów.

„Wiem, że przeprowadzasz operacje i całą resztę, ale nie masz pojęcia, jak to g*wno bardzo boli” – powiedziała.

Dodała, że poza fizycznym bólem musiała zatroszczyć się również o własne zdrowie psychiczne. W komentarzach wypowiedziały się także inne kobiety, które przeszły mammoplastykę. Jak wyznały, ich rekonwalescencja wyglądała podobnie i była naznaczona bólem.

„Miałam dość bolesny powrót do zdrowia, ale było warto” – napisała jedna z nich.

Tiktokerka przyznała, że pomimo bólu pooperacyjnego cieszy się, że w końcu zdecydowała się na zabieg. Jest zadowolona z efektów końcowych i nie może doczekać się, kiedy będzie mogła cieszyć się swoim nowym biustem i możliwościami.

„Zrób redukcję biustu, jeśli naprawdę jej chcesz” – podsumowała.