Jak tokofobia wpływa na doświadczanie ciąży?
Badania wskazują, że 80% kobiet w ciąży ma obawy dotyczące porodu, a co 10. przyszła mama odczuwa lęk o patologicznie dużym natężeniu, nazywany tokofobią. Co więcej, problem ten może dotyczyć nawet 13% kobiet niebędących w ciąży. Skąd bierze się tak silny strach przed ciążą? Jakie są objawy tokofobii oraz jak możesz z nią walczyć?
Tokofobia – co to takiego?
Fobia to rodzaj zaburzenia lękowego, które objawia się silnym, irracjonalnym strachem przed przedmiotem, zjawiskiem czy określoną sytuacją. Chociaż zdajesz sobie sprawę z tego, że strach jest nieuzasadniony, automatycznie starasz się unikać czynników, które go wywołują.
Tokofobia jest patologicznym lękiem przed porodem siłami natury. Jest on na tyle silny, że może leżeć u podłoża niechęci do założenia rodziny, a także przyczynić się do decyzji o bezdzietności. Ponadto strach przed porodem naturalnym skłania kobiety będące w ciąży do rozwiązania drogą cesarskiego cięcia. Zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD 10 tokofobia to zaburzenie, które może być podporządkowane do dwóch grup:
- specyficzna postać fobii dotycząca określonej sytuacji (F40.2),
- zaburzenie psychiczne i choroby układu nerwowego wikłające ciążę, poród i połóg (O99.3).
Czy kiedykolwiek doświadczyłaś ataku paniki?
Skąd bierze się tokofobia?
Przyczyn tokofobii może być wiele, jednak najczęściej wynika ona ze strachu przed silnym bólem, z jakim może wiązać się poród, a także z lęku o zdrowie i życie swoje oraz dziecka. Obecny szeroki dostęp do wiedzy sprawia, że kobiety są świadome zagrożeń, jakie niesie ze sobą poród, a także ryzyka wad wrodzonych, które mogą rozwinąć się u dziecka.
Na rozwój tokofobii wpływa wiele czynników, chociażby historie zasłyszane wśród rodziny i znajomych, dotyczące braku kompetencji personelu medycznego czy wyjątkowo trudnego przebiegu porodu. U jej podłoża mogą leżeć także znacznie poważniejsze przyczyny, np. molestowanie seksualne lub gwałt, które wypaczyły pogląd ofiary na własną seksualność oraz chęć do posiadania dzieci. Inne czynniki sprzyjające tokofobii to m.in.:
- młody wiek,
- niski poziom wykształcenia,
- brak wsparcia partnera i rodziny,
- przewlekły stres,
- trudny poród w przeszłości,
- perspektywa zmiany stylu życia, podporządkowania go pod nowego członka rodziny,
- problemy psychologiczne,
- zaniżona samoocena.
Mówiąc o tym, trzeba brać pod uwagę całą listę lęków. Jest na niej lęk, który nazwałabym fizjologicznym. Przeżywa go każda kobieta – to alert przed czekającym ją wyzwaniem, sprzyjający mobilizacji. W dawnych czasach kobiety skupiały się wówczas na budowaniu gniazda, dziś – na zdobywaniu informacji: więcej czytamy, szukamy położnej, wybieramy szpital, tworzymy plan porodu. To normalne przygotowania na coś nowego, bo każdy poród, nie tylko pierwszego dziecka, jest nowym doświadczeniem. Zupełnie czym innym jest lęk paraliżujący, wychodzący poza skalę, uniemożliwiający myślenie, jak się do porodu przygotować. Czasem wiąże się z traumą. I to niekoniecznie traumą poprzedniego trudnego porodu, ale także tą związaną z seksualnością czy przekazem rodzinnym. Lęk jest też wzmacniany przez kulturę. Każda z nas widziała przecież przynajmniej jeden film, w którym kobieta w zaawansowanej ciąży nagle krzyczy, łapie się za brzuch, zgina w pół, a wszyscy wokół zaczynają gorączkowo wokół niej biegać. Poród ma w mediach nieprawdziwy wizerunek.
Skąd bierze się tokofobia?
Przyczyn tokofobii może być wiele, jednak najczęściej wynika ona ze strachu przed silnym bólem, z jakim może wiązać się poród, a także z lęku o zdrowie i życie swoje oraz dziecka. Obecny szeroki dostęp do wiedzy sprawia, że kobiety są świadome zagrożeń, jakie niesie ze sobą poród, a także ryzyka wad wrodzonych, które mogą rozwinąć się u dziecka.
Na rozwój tokofobii wpływa wiele czynników, chociażby historie zasłyszane wśród rodziny i znajomych, dotyczące braku kompetencji personelu medycznego czy wyjątkowo trudnego przebiegu porodu. U jej podłoża mogą leżeć także znacznie poważniejsze przyczyny, np. molestowanie seksualne lub gwałt, które wypaczyły pogląd ofiary na własną seksualność oraz chęć do posiadania dzieci. Inne czynniki sprzyjające tokofobii to m.in.:
- młody wiek,
- niski poziom wykształcenia,
- brak wsparcia partnera i rodziny,
- przewlekły stres,
- trudny poród w przeszłości,
- perspektywa zmiany stylu życia, podporządkowania go pod nowego członka rodziny,
- problemy psychologiczne,
- zaniżona samoocena.
Rodzaje tokofobii – pierwotna i wtórna
Obecnie wyróżniamy dwa główne typy tokofobii – pierwotną i wtórną. Ten pierwszy dotyczy kobiet, które nigdy nie były w ciąży i boją się w nią zajść. Ma on zwykle podłoże nerwicowe i prowadzi do odsuwania w czasie lub nawet całkowitej rezygnacji z posiadania potomstwa.
Tokofobia wtórna rozwija się u kobiet, które mają już za sobą co najmniej jeden poród. Może ona wynikać z towarzyszących mu trudnych, wręcz traumatycznych przeżyć, np. złej opieki personelu medycznego, komplikacji czy narodzin martwego dziecka. Jednak czasem tokofobia pojawia się nawet po przebyciu normalnego, fizjologicznego porodu.
Ponadto lęk przed urodzeniem dziecka może być jednym z objawów depresji. Pojawia się on wtedy niezależnie od ilości przebytych ciąż. Tokofobia, który ma u podłoża zespół depresyjny, charakteryzuje się obsesyjnym przekonaniem matki, że nie jest w stanie urodzić dziecka lub że umrze podczas porodu.
Jakie są objawy tokofobii?
Objawy tokofobii są zbliżone do tych wywoływanych przez inne fobie. Najczęściej pojawiają się:
- koszmary senne dotyczące ciąży i porodu, które mogą być tak nasilone, że wywołują problemy ze snem,
- nudności i wymioty,
- ból brzucha,
- ciągłe napięcie lub okresowy niepokój,
- trudności z koncentracją na codziennych czynnościach, zarówno w domu, jak i w pracy.
Oprócz tego charakterystyczne objawy tokofobii to także brak ekscytacji perspektywą narodzin dziecka oraz rozważanie najgorszych możliwych scenariuszy na temat ciąży, porodu i macierzyństwa. Często lęk przed porodem wiąże się też z unikaniem stosunków seksualnych w obawie przed zajściem w ciążę.
Jak poradzić sobie z tokofobią?
Walka z tokofobią odbywa się przede wszystkim w gabinecie psychoterapeuty. Odpowiednio prowadzona terapia pozwala zmniejszyć objawy lękowe i zapobiega negatywnemu doświadczaniu porodu. Bezcenne jest także wsparcie partnera oraz rodziny, które widocznie obniża strach przed ciążą i macierzyństwem.
Boimy się tego, co nieznane, dlatego równie ważne jest przygotowanie do porodu i połogu. Gromadzenie informacji z wiarygodnych źródeł, szkoła rodzenia czy kontakt z położną dadzą ci zastrzyk niezbędnej wiedzy, która może zwiększyć twoją pewność siebie i tym samym obniżyć strach.
Co ważne, konsekwencje tokofobii to nie tylko złe samopoczucie psychiczne, ale też realne zagrożenie dla przebiegu porodu. Silny lęk może wydłużyć czas jego trwania, spotęgować odczuwanie bólu, a także pogorszyć twoją współpracę z personelem medycznym. Pamiętaj, że w przypadku trudnej do kontrolowania tokofobii, zaświadczenie o jej zdiagnozowaniu może wystawić psychiatra i jest ona wtedy wskazaniem do cesarskiego cięcia.
Lęk przed porodem może pojawić się także u mężczyzn. Tokofobia wynika wtedy zwykle z obaw o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka oraz partnerki. Ponadto mężczyźni mogą odczuwać strach związany z okresem po porodzie, wynikający np. z troski o sytuację finansową rodziny czy trudności z postawieniem się w roli rodzica. I podobnie jak w przypadku przyszłej mamy, bezcenne jest tu wzajemne wsparcie, które pomoże wyciszyć lęk i poprawić postrzeganie przyszłości.
Bibliografia:
- Bilert H., Tokophobia – a multidisciplinary problem, Ginekologia polska 2007, 78(10): 807-811.
- Onik J., Rusin M., Materkowska A., Gryboś A., Gryboś M., Tokofobia ciężarnych – mit czy rzeczywistość?, Wybrane aspekty opieki pielęgniarskiej i położniczej w różnych specjalnościach medycyny 2019, 7: 207-215.
- https://my.clevelandclinic.org/health/diseases/22711-tokophobia-fear-of-childbirth [dostęp 22.04.2024].
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Każdy lęk może być zaburzeniem, jeśli odbiera nam komfort życia”. Pięć milionów Polaków przynajmniej raz w życiu będzie mieć napad paniki
Sara James porusza temat zdrowia psychicznego w najnowszym singlu. „Mam 15 lat i brak mi tchu” – śpiewa artystka
Ludzie myślą, że mają rację, nawet jeśli się mylą. Naukowcy zbadali, dlaczego się tak dzieje
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
się ten artykuł?