Trwa jeden z najcięższych sezonów grypowych. Tak źle nie było od ponad dziesięciu lat
Od września 2022r. liczba osób z objawami grypy wyniosła 4,76 mln. Z powodu choroby ponad 27 tys. osób trafiło do szpitala, a 114 zmarło. „To ponad 100 śmierci, tragedii ludzkich, których można było w znaczącym odsetku uniknąć” – powiedziała w rozmowie z PAP prof. Aneta Nitsch-Osuch, konsultantka wojewódzka na Mazowszu ds. epidemiologii.
Rekordowe liczby zachorowań na grypę
Jak podaje Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru, od 8 do 15 marca zarejestrowano w Polsce 234 596 przypadków zachorowania na grypę. Najwięcej infekcji odnotowano w Wielkopolsce (37 458), na Mazowszu (33 242) i Pomorzu (33 135). Niemal 1200 chorych musiało być hospitalizowanych.
Lekarze ostrzegają, że choć w lutym liczba zachorowań spadła, to w marcu przybrała na sile. Jak zaznaczają, trwający sezon grypowy jest jednym z najcięższych od ponad dziesięciu lat. Od września 2022r. liczba osób z objawami grypy wyniosła 4,76 mln. Z powodu choroby ponad 27 tys. chorych trafiło do szpitala. Jest to wzrost ponad 300 proc. w porównaniu do poprzedniego sezonu zachorowań, a sezon infekcyjny jeszcze się nie zakończył. Od 1974/5 r. zaledwie trzykrotnie liczba przypadków zachorowań na grypę była wyższa niż obecnie.
„W czasie kolejnych fal pandemii grypy prawie nie było, teraz to się wyrównuje. Warto pamiętać, że narzędzie, które nas chroni, to szczepionki. One na szczęście są, choć w poprzednich sezonach dostęp do nich bywał utrudniony, mieliśmy do czynienia z niezrealizowanymi receptami. Teraz możemy zaszczepić się z receptą na przykład w aptece” – podkreśla w rozmowie z RMF24 szef rady naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy profesor Adam Antczak.
Zbyt niska liczba zaszczepionych
Powodem tak dużej liczby zachorowań jest m.in. niska wyszczepialność na grypę w obecnym sezonie infekcyjnym. Na grypę średnio szczepi się 4 proc. Polaków w każdym sezonie. W trakcie pandemii ten odsetek nieznacznie wzrósł, jednak zauważalny jest ogólny spadek. Wynosi on około 20 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem. Z danych wynika, że do połowy lutego na szczepienie przeciw wirusowi grypy zgłosiło się 1,6 mln Polaków, czyli ok. 5 proc. populacji. Lekarze podkreślają, że szczepienia to najskuteczniejsza metoda profilaktyki, dzięki której również w przypadku zachorowania objawy infekcji będą łagodniejsze.
„Pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Niestety dane, które otrzymaliśmy z CeZ wskazują, że w tym sezonie jest bardzo niskie zainteresowanie szczepieniami. Powinniśmy więc w nadchodzącym sezonie zarówno wzmocnić edukację jak i zastosować wszelkie możliwe mechanizmy i narzędzia by przeciwdziałać temu negatywnemu trendowi” – dodaje prof. dr hab. n. med. Adam Antczak.
Od września w naszym kraju z powodu grypy i jej powikłań zmarło 114 osób.
„To może się wydawać niewiele w skali kraju, ale po pierwsze – to dane niedoszacowane, a po drugie – to jest jednak ponad 100 śmierci, tragedii ludzkich, których można było w znaczącym odsetku uniknąć, właśnie dzięki szczepieniom” – powiedziała w rozmowie z PAP prof. Aneta Nitsch-Osuch, konsultantka wojewódzka na Mazowszu ds. epidemiologii.
Jak uniknąć zachorowania?
Grypie zapobiega się głównie poprzez szczepienia, którym należy poddawać się corocznie, w okresie jesienno-zimowym. Ważna jest też profilaktyka. Ministerstwo Zdrowia zaleca:
-
regularne mycie rąk. Częste mycie rąk wodą i mydłem, a w przypadku, gdy nie jest to możliwe środkiem dezynfekującymi na bazie alkoholu, zmniejsza ryzyko zakażenia przenoszonego przez ręce zanieczyszczone wirusami grypy,
-
unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi,
-
w przypadku wystąpienia objawów grypowych pozostanie w domu, a gdy konieczne jest przebywania poza domem – unikanie tłumu i masowych zgromadzeń,
-
zakrywanie ust i nosa podczas kaszlu oraz kichania, najlepiej przy pomocy chusteczki, ewentualnie rękoma, które następnie należy umyć wodą i mydłem lub środkiem dezynfekującym na bazie alkoholu.
Źródło: PAP, RMF24, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego
Zobacz także
„Szczepienie nie jest osobistym wyborem. Grypa stanowi poważne zagrożenie” – pisze lekarka na Instagramie
„Coraz częściej mamy do czynienia z gruźlicą lekooporną” – alarmuje pulmonolog lek. Anna Kazjaka-Olszewska i tłumaczy, dlaczego ta choroba jest wciąż groźna
„Czy jest sens szczepić się przeciw grypie, skoro są leki?”. Lekarka odpowiada
Polecamy
Pacjent dostawał co najmniej pięć dawek whisky i czternaście dawek rycyny – jak kiedyś leczono grypę
Nie tylko katar i gorączka, ale także duże ryzyko zgonu. Grypa zbiera śmiertelne żniwo
Wirusowe zapalenie gardła – przyczyny, objawy, leczenie
Śmiertelny przypadek ptasiej grypy w Indiach. Zmarł 12-letni chłopiec
się ten artykuł?