Samookaleczanie – jak pomóc osobie z problemem?
Odkryłaś, że twoja najlepsza przyjaciółka się kaleczy. Na jej rękach zauważyłaś cięte rany, których już nie jest w stanie dalej ukrywać pod długimi rękawami koszul. Nic nie powiedziałaś, a teraz zastanawiasz się, co powinnaś zrobić w takiej sytuacji. Jak jej pomóc? Podpowiadamy.
– Samookaleczanie to celowe i pozbawione intencji samobójczych zadawanie ran swojemu ciału. Jego przyczyną może być traumatyczne doświadczenie. Ofiara czuje złość, nienawiść do siebie. Ma poczucie bezsilności, lęku, wstydu, poczucia winy i krzywdy jednocześnie. Często jedyną (w jej przekonaniu) metodą radzenia sobie z przeżywanymi emocjami jest właśnie samookaleczanie – wyjaśnia Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Według amerykańskiego National Alliance on Mental Health, to niezdrowy mechanizm radzenia sobie z cierpieniem. Osoby się ranią, by uwolnić intensywne uczucia, które odczuwają. Robią to, ponieważ nie wiedzą, w jaki inny sposób mogłyby wyrazić swoje emocje. Kolejną przyczyną samookaleczenia jest zasygnalizowanie potrzeby pomocy, ukaranie siebie czy chęć zapomnienia o jakichś traumatycznych przeżyciach.
Samookaleczanie? Nie bagatelizuj!
Każdy przypadek samookaleczenia jest inny. Trudno więc jasno opisać kilka zasad, którymi powinnaś się w pełni kierować. Eksperci mają jednak pewne sugestie. Warto się do nich zastosować.
– Zadawanie sobie bólu fizycznego to sposób na odwrócenie uwagi od bólu emocjonalnego, rozładowanie wewnętrznego napięcia. Może też być formą zwrócenia na siebie uwagi. Bezsprzecznie jednak wskazuje na istnienie problemu. Na pewno nie możemy tego bagatelizować – dodaje ekspertka.
Co robić, gdy samookalecza się ktoś bliski?
– Przyjaciółka może nie wiedzieć, jak ma sama sobie poradzić. Trudno jest nam prosić o pomoc, kiedy nie radzimy sobie ze swoimi problemami. Wiąże się to często z poczuciem, że zostaniemy odrzuceni. Radziłabym więc na spokojnie porozmawiać o przyczynie, zapytać co jej daje zadawanie sobie bólu w ten sposób. Zapewnić, że jeżeli potrzebuje pomocy, to powinna poprosić o wsparcie. Problem sam nie zniknie, a bez odpowiedniej pomocy i wsparcia może się pogłębić – wyjaśnia psycholog.
Bądź cierpliwa i spokojna
Zanim zaczniesz rozmowę, wybierz dobry czas i miejsce. Niech to nie będzie zatłoczona kawiarnia czy szybka pogadanka przy lunchu. Bardziej pomocna będziesz, gdy wokół was będzie cisza. Bądź spokojna i cierpliwa. Twoja przyjaciółka ma poważny problem, z którym nie poradzi sobie sama. I choć może być wobec ciebie niemiła, spróbuj nie zwracać na to uwagi. Nie osądzaj jej zachowania i nie krzycz. Może właśnie ratujesz jej życie?
Zdania, które warto powiedzieć
- „Zauważyłam rany na Twojej ręce. Martwię się, ponieważ zależy mi na Tobie. Samookaleczasz się?” – zapytaj na początku. Nawet jeżeli przyjaciółka zaprzecza, a ty jesteś przekonana, że to cięcia po żyletce, drąż dalej. Mów o tym, co widziałaś. Zapytaj, co się dzieje i czekaj na odpowiedź. Jeżeli przyjaciółka będzie czuła, że naprawdę chcesz dla niej dobrze, otworzy się przed tobą. Osoby, które się samookaleczają, często czekają na takie pytania. Chcą, by ktoś zapytał, czy wszystko w porządku.
- „Widzę, że cierpisz. Może powiesz mi, co się dzieje?” – to kolejne pytanie, które możesz zadać. Warto także wytłumaczyć, że odczuwany przez nią ból jest prawdziwy i nie musi go sprawdzać poprzez samookaleczanie. Dobrym zdaniem będzie także: „Nie wiem, przez co przechodzisz, ale widzę, że masz teraz naprawdę ciężki okres”. Zapytaj, co sprawia jej ból. I słuchaj. Nie przerywaj przyjaciółce złotymi radami. Zdania typu: „Też to miałam kilka miesięcy temu, to nic strasznego!” nie pomogą. Każdy przeżywa ból po swojemu.
- Pytaniem, które możesz zadać jest: „Co powoduje, że czujesz potrzebę samookaleczenia?”. Spróbuj bardziej ją zrozumieć. Wypytuj, ale tylko wtedy, gdy poczujesz, że przyjaciółka jest gotowa na tego typu rozmowę. W ten sposób dajesz jej szansę na opisanie tego, co czuje.
- Co dalej? „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, ale będziemy potrzebowały też innych osób. Czy myślałaś o rozmowie ze specjalistą?” – powiedz. Samookaleczanie to bardzo złożony problem i często wiąże się z innymi problemami natury psychicznej, np. uzależnieniem od narkotyków czy nieleczoną depresją.
- Kiedy już wysłuchasz i zaoferujesz swoją pomoc, ustal z przyjaciółką reguły gry i zapisz ją do psychologa. To będzie dobre rozwiązanie również dla ciebie – będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś, by jej pomóc.Równie ważnym zdaniem będzie: „Rozumiem, nie chcesz o tym mówić. Ale w razie czego pamiętaj, że zawsze tutaj będę, gdybyś tylko mnie potrzebowała”. Uszanuj także odmowną decyzję przyjaciółki. Jeśli nie chce pomocy, nie rób niczego na siłę. Zawsze możesz powrócić do tematu za kilka dni bądź tygodni. Chociaż czasem będzie to frustrujące, nie możesz jej zmuszać, żeby zaczęła się żalić.Chociaż samookaleczanie się nie jest zaliczane do prób samobójczych, nawyk zwiększa ryzyko samobójstwa. Zdarza się więc, że cięcia na rękach są sygnałem, że przyjaciółka myśli o odebraniu sobie życia.
Tego nie mów!
Eksperci wymieniają także zdania, których nie powinniśmy stosować w odniesieniu do samookaleczających się osób. Mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. O jakie słowa chodzi?
- Jesteś ciekawa wyglądu ran ciętych na ciele przyjaciółki? Powstrzymaj się od zadania pytania: „Czy mogę zobaczyć?” To nie jest teraz najbardziej istotne. Bliska ci osoba może poczuć się zawstydzona. Po czymś takim jeszcze bardziej zamknie się w sobie i będzie unikała kolejnych pytań.
- „Nie jest tak źle, jak wygląda” – powiesz przyjaciółce. Tym sposobem popełnisz duży błąd. Nie próbuj przekonywać bliskiej ci osoby, że jej sytuacja naprawdę nie jest taka tragiczna. Nie tłumacz, że przesadza. To, co ona odczuwa, można wyjaśnić. Wiemy, chcesz jej pomóc, ale bagatelizowanie jej bólu nie jest wyjściem.
- Co złego możesz jeszcze zrobić? Powiedzieć przyjaciółce, że jeśli nie przestanie, to nie będziesz dłużej się z nią przyjaźnić. Nie dawaj jej żadnego ultimatum! Wyjście z samookaleczania wymaga wiele pracy, a perspektywa utraty najlepszej przyjaciółki sprawi, że poczuje się ona jeszcze bardziej samotna, niezrozumiana i bezsilna. W ten sposób możesz tylko pogorszyć sytuację.
I pamiętaj. Nie poddawaj się, jeżeli przyjaciółka nie będzie chciała mówić. To dla niej bardzo trudna i bolesna sytuacja. Nawet, jeżeli sytuacja obecnie wydaje Ci się beznadziejna, być może przyjdzie taki dzień, w którym przyjaciółka sama poprosi Cię o pomoc. Twoje słowa mają moc!
Zobacz także
„Chciałbym, żebyśmy nauczyli się udzielać sobie wsparcia. Byśmy byli nastawieni na słuchanie, a nie tylko słyszenie” – mówi Daniel Dziewit, autor książki o osobach dotkniętych samobójstwem
„Coraz więcej kobiet wychodzi z cienia”. O społecznym nakazie samopoświęcania rozmawiamy z psycholożką Anną Mochnaczewską-Kałasą
„Człowiek, aby się rozwijać, potrzebuje wyzwań adekwatnych do wieku. Jeśli rodzice takich wyzwań nie stawiają, wychowują człowieka podatnego na zaburzenia emocjonalne” – mówi dr Lidia Popek o depresji wśród dzieci
Polecamy
Stworzyli fikcyjne konto 13-latka, by zbadać algorytm TikToka. Pierwsze wideo o samobójstwie wyświetliło się w trzeciej minucie scrollowania aplikacji
Sztuczna inteligencja pomoże w diagnozowaniu dzieci w kryzysie psychicznym. Szpital w Polsce rusza z innowacyjnym projektem
Samookaleczanie: co jest powodem i jak radzić sobie z takimi przypadkami?
„Do bulimii należy podejść jak do choroby intymnej”. HZ kontra mity #11 Bulimia
się ten artykuł?