Przejdź do treści

UOKiK wziął pod lupę dziecięce zabawki. „Co trzecia zawierała szkodliwe substancje”

Co trzecia zabawka nie nadaje się dla dzieci, również te do kąpieli
Co trzecia zabawka, którą bawią się polskie dzieci, nie spełnia norm / Zdjęcie: Unspalsh
Podoba Ci
się ten artykuł?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przebadał 220 modeli zabawek. Co trzecia z nich miała nieprawidłowości, a tym samym nie nadawała się do użytku przez dzieci. Od braku instrukcji czy błędów w oznakowaniu znacznie bardziej niepokojące było zbyt duże stężenie ftalanów. „W najgorszych przypadkach było przekroczone ponad 300-krotnie” – czytamy w raporcie.

Kontrola dziecięcych zabawek

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową sprawdził bezpieczeństwo 22o zabawek dostępnych na polskim rynku. Były one sprawdzane pod kątem wymagań formalnych, np. oznakowania, jak również właściwości chemicznych, m.in. zawartości ftalanów. Wyniki kontroli pokazały, że w jednej trzeciej zabawek wykryto nieprawidłowości.

Jak czytamy w raporcie, skontrolowane były różne rodzaje zabawek tj. lalki, kucyki, piszczki, zabawki do kąpieli i z przyssawkami, skakanki, wiaderka, łopatki, foremki, zabawki dmuchane w kształcie zwierząt, postaci i łódek, piłki oraz zwierzątka do skakania. Większość z nich pochodziła z Chin, piętnaście z Polski, osiem z Włoch, sześć z Niemiec, cztery z Wielkiej Brytanii, a z Grecji, Czech, Irlandii i Francji – po jednej. W przypadku dwóch zabawek nie udało się ustalić kraju pochodzenia.

Dłoń

Ftalany w zabawkach

Jak wynika z raportu, kontrola wymagań formalnych wykazała nieprawidłowości w 46 z 220 modeli zabawek.

  • w 14 przypadkach – brak wymaganych ostrzeżeń bądź instrukcji używania. W takiej sytuacji, na co zwraca uwagę UOKiK, konsument nie ma odpowiedniej informacji o ryzyku związanym z użytkowaniem zabawki i może nie być w stanie mu zapobiec.
  • w 15 przypadkach – niewłaściwie sporządzona deklaracja zgodności lub jej brak. Oznacza to brak dowodu na sprawdzenie przez producenta, czy zabawka spełnia obowiązujące wymagania.
  • w 21 przypadkach – brak na zabawkach danych producenta i importera. To nie tylko utrudnia działania organom kontroli, ale także dochodzenie praw przez konsumenta.

Z kolei badania laboratoryjne wykazały przekroczenie dopuszczalnego stężenia ftalanów w 39 z 220 zabawek. Najczęściej wykryte zostały:

  • DEHP – ftalan bis (2-etyloheksylu),
  • DBP – ftalan dibutylu,
  • DIBP – ftalan diizobutylu.

UOKiK informuje, że jeśli stężenie ftalanów przekracza 0,1 proc. w stosunku do masy materiału z dodatkiem plastyfikatorów, to produkt nie powinien znajdować się w sprzedaży. Największe przekroczone stężenie ftalanów było nawet 300-krotne! 

„W wysokim stężeniu ftalany są niebezpieczne dla zdrowia – mogą powodować zaburzenia płodności, grozić uszkodzeniem nerek lub wątroby, rozwojem astmy, a nawet nowotworami” – alarmuje Urząd.

Ftalany to substancje chemiczne, które sprawiają, że tworzywa sztuczne są bardziej trwałe. Można spotkać je w produktach codziennego użytku, takich jak opakowania żywności i napojów, wyroby medyczne, przedmioty gospodarstwa domowego czy zabawki. Dotychczasowe analizy wykazały, że związki te mogą wpływać na gospodarkę hormonalną, płodność oraz rozwój dzieci. Badanie przeprowadzone przez zespół naukowców z University of Michigan dowodzi, że ftalany przenikają do skóry, a następnie do krwioobiegu. W ten sposób oddziałują na układ hormonalny czy narządy wewnętrzne i mogą odpowiadać również za wystąpienie przewlekłej choroby metabolicznej.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

UOKiK apeluje: czytaj etykiety!

W związku z niepokojącymi wynikami kontroli UOKiK zaapelował do konsumentów, by nie kupowali nieoznakowanych zabawek, sprawdzali czy dany produkt posiada znak CE, czyli deklarację producenta świadczącą o tym, że przedmiot spełnia odpowiednie wymagania unijne. Gdzie go szukać?

Znak CE powinien być widoczny, czytelny i trwały na zabawce, opakowaniu lub przytwierdzonej etykiecie. Zwróć uwagę na odległość między literami i długość środkowej kreski w E” – czytamy.

Ponadto warto czytać etykiety oraz umieszczone na nich ostrzeżenia i informacje, sprawdzać czy zabawki posiadają oznaczenie podmiotu odpowiedzialnego (to ułatwia dochodzenie swoich praw w przypadku reklamacji).

„Jeśli masz zakwestionowaną zabawkę z raportu – poinformuj o tym producenta lub importera oraz Inspekcję Handlową z Twojego województwa” – apeluje Urząd.

Źródło: uokik.gov.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?