Uwaga, na zalanych terenach łatwo o zatrucia. Jakie bakterie mogą być w wodzie po powodzi?

Główny Inspektorat Sanitarny wystosował apel do mieszkańców terenów dotkniętych powodzią o picie jedynie wody butelkowanej. Ma to związek z problemami z wodą pitną, jakie mogą wystąpić na zalanych terenach. W takiej wodzie mogą rozwijać się bakterie prowadzące do rozwoju chorób zakaźnych, o czym informuje w swoim komunikacie też RCB. „Kontakt z wodą powodziową może zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt. Nie jedz żywności, która miała kontakt z wodą – wyrzuć ją bez względu na stan opakowania” – powiadomiło RCB.

Bakterie w wodzie po powodzi

Sytuacja powodziowa na południu Polski jest poważna, w związku z tym Ministerstwo Zdrowia pozostaje w stałym kontakcie z urzędami wojewódzkimi na terenach dotkniętych niszczycielskim żywiołem. Lokalnie działają sztaby kryzysowe, które na bieżąco oceniają sytuację i identyfikują potrzeby dodatkowych działań służb medycznych i sanitarnych. Przy Głównym Inspektorze Sanitarnym także pracuje sztab kryzysowy. Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Zdrowia, aktualne działania Inspekcji Sanitarnej koncentrują się na monitorowaniu zabezpieczenia dostępności wody do spożycia o właściwej jakości i niedopuszczeniu do obrotu żywności, która uległa zalaniu.

W ostatnich dniach Główny Inspektor Sanitarny wystosował apel do mieszkańców dotkniętych powodzią:

„Na terenach dotkniętych powodzią mogą wystąpić problemy z dostępem do wody pitnej. Najlepiej korzystać z wody butelkowanej. Woda kranowa może nie nadawać do spożycia albo może być zdatna do spożycia tylko po przegotowaniu” – czytamy.

Ryzyko rozwoju chorób zakaźnych

Eksperci apelują o zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa minimalizujących ryzyko wystąpienia chorób, w tym chorób zakaźnych. Przypominają, że woda roznosi i osadza na terenie powodziowym bakterie, które mogą prowadzić do rozwoju zakaźnych schorzeń przewodu pokarmowego. Na liście najistotniejszych zagrożeń ze strony biologicznych czynników chorobotwórczych w sytuacji wystąpienia powodzi, przedstawionej przez Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wodzisławiu Śląskim, znalazły się: dur brzuszny, tężec, wirusowe zapalenie wątroby typu A, Salmonelloza i inne zatrucia, a także czerwonka bakteryjna.

Tę ostatnią wywołują bakterie z rodzaju Shigella. Jej objawem jest uporczywa, krwista biegunka. Nieleczona choroba może prowadzić do odwodnienia ze skutkiem śmiertelnym.

W regionach dotkniętych powodzią istnieje również ryzyko rozprzestrzeniania się groźnych bakterii E. coli, wywołujących ciężkie infekcje układu pokarmowego. Wymioty, biegunka i silne bóle głowy to objawy, które mogą świadczyć o zakażeniu.

Kontakt z wodą powodziową zwiększa też ryzyko wystąpienia choroby zwanej leptospirozą. Wywołują ją krętki Leptospira – bakterie te te żyją w środowisku wilgotnym i ciepłym, są przenoszone przez szczury, psy, koty, świnie, konie, bydło domowe i dzikie zwierzęta. Człowiek może zakazić się po kontakcie z wodą, glebą oraz roślinami zanieczyszczonymi moczem zwierząt, np. szczura lub psa. Gdy bakterie wnikną do organizmu, szybko rozprzestrzeniają się do wszystkich tkanek.

Okres wylęgania bakterii wynosi 7-13 dni, co oznacza, że od momentu zarażenia do pojawienia się pierwszych objawów może minąć 1-2 tygodni. Objawy choroby pojawiają się nagle i są nieswoiste. Głównym symptomem leptospirozy jest gorączka. Nieleczona leptospiroza może prowadzić do uszkodzeń wielu narządów – nerek, wątroby, płuc, serca, mózgu i oczu. Szczególnie niebezpieczna jest u kobiet w ciąży. Ostra infekcja może spowodować wczesny poród lub poronienie.

W tych niezwykle trudnych dniach, kiedy wielu Polaków traci dobytek całego życia, a wraz z nim nadzieję na podźwignięcie się po powodzi, bądźmy solidarni i okażmy wsparcie.