W Gdańsku na świat przyszły bliźnięta syjamskie. Niestety, lekarzom nie udało się uratować chłopców
Bliźnięta syjamskie, które przyszły na świat w tym tygodniu w Gdańsku, niestety zmarły. Chłopcom nadano imiona: Mieszko i Leszek. Noworodki były zrośnięte brzuchami.
Wymagali intensywnej opieki lekarskiej
Mieszko i Leszek przyszli na świat w środę, 27 kwietnia w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku. Urodzili się w 34. tygodniu ciąży jako wcześniacy.
O narodzinach bliźniaków syjamskich w gdańskim szpitalu poinformowało w mediach społecznościowych Hospicjum Pomorze Dzieciom.
Dzisiaj zdarzył się wielki cud, na który czekaliśmy razem z niezwykłymi rodzicami w TuliPani Hospicjum Perinatalne. Na świat przyszli syjamscy bracia: Mieszko i Leszek, którzy od samego początku pokazali nam, jak wielką wartością jest życie, bliskość, czułość, każde uderzenie serca! – czytaliśmy na fan page’u hospicjum – Witamy was na świecie! Skoro trzepot skrzydeł motyla potrafi wywołać tornado na drugim końcu kuli ziemskiej, jak wiele dokonało się już dzięki wam? Wielkie wzruszenie towarzyszy całej Ekipie Hospicjum od samego rana! Dziękujemy Szpitalowi św. Wojciecha, całej dzielnej, profesjonalnej załodze oddziału ginekologicznego i neonatologicznego.
Wkrótce jednak wpis został usunięty z Facebooka. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, rodzice nie życzyli sobie publikowania wizerunku chłopców. Wielu internautów także negatywnie zareagowało na słowo „cud”, wskazując, że wada rozwojowa, jaką jest bliźniactwo syjamskie, to wyzwanie dla chłopców i ich rodziców.
Narodziny bliźniąt potwierdziła Katarzyna Brożek, rzeczniczka Szpitala św. Wojciecha. W rozmowie z portalem dziecko.trojmiasto.pl przekazała, że zgodnie z prośbą rodziców szpital nie udziela szczegółowych informacji o stanie zdrowia nowo narodzonych braci.
Od początku było wiadomo, że Mieszko i Leszek będą wymagać intensywnej opieki lekarskiej. W czwartek 28 kwietnia przekazano natomiast smutną informację o śmierci chłopców. Maluchy zmarły zaledwie dzień po narodzinach.
Bliźnięta syjamskie rodzą się niezwykle rzadko. W Europie taka sytuacja ma miejsce raz na 100 tys. urodzeń. Przeżywa jedynie jedna para dzieci na 200 tys. urodzeń.
Bliźniaki syjamskie: dlaczego się rodzą?
Narodziny bliźniaków syjamskich (inaczej bliźniąt zrośniętych), to efekt błędu genetycznego, który polega na niecałkowitym podziale zapłodnionej komórki jajowej. Wada rozwojowa, jaką jest bliźniactwo syjamskie, dotyczy jedynie bliźniaków jednojajowych i jest rezultatem opóźnionego procesu podziału komórkowego. W tym przypadku dwie identyczne grupy komórek całkowicie się nie rozdzielają. Im później zacznie się proces podziału, tym więcej wspólnych organów będzie łączyło ze sobą bliźniaków syjamskich.
Bliźniaki syjamskie bardzo często rodzą się martwe lub umierają jeszcze w trakcie życia płodowego. Rozdzielenie bliźniaków syjamskich jest bardzo trudnym procesem. Im więcej wspólnych organów, tym rozdzielenie jest trudniejsze i niesie ze sobą większe ryzyko powikłań czy nawet śmierci.
Chang Bunker i Eng Bunker to pierwsze bliźnięta syjamskie. Bracia, zrośnięci mostkami, przyszli na świat w Syjamie (obecnie Tajlandia): stąd nazwa tej wady rozwojowej.
Zobacz także
Izrael. Lekarze rozdzielili bliźniaczki syjamskie zrośnięte głowami
„Bardzo się tego bałem, wyobrażałem sobie, że w inkubatorze będzie leżał jakiś embrion, a to był mały człowiek. Mój syn!”. Rozmawiamy z ojcami wcześniaków
„W Tanzanii część dzieci zbyt wcześnie urodzonych nie ma szans na przeżycie. Statystycznie co najmniej jedno z tych szczęśliwie urodzonych nie dożyje piątego roku życia” – mówi Małgorzata Olasińska-Chart
Polecamy
Colin Farrell zebrał 2,5 mln zł dla cierpiących na rzadką i nieuleczalną chorobę. Sam pobiegnie w charytatywnym maratonie
Zarabiali na noworodkach. 12 dzieci zmarło. Te, które przeżyły, mają poważne problemy zdrowotne
Więzienie i wysoka grzywna za skorzystanie z usług surogatki za granicą. Włosi przegłosowali nowe prawo
Melania Trump zabiera głos w sprawie aborcji: „Chcę decydować o tym, co zrobię ze swoim ciałem”
się ten artykuł?