W organach małej dziewczynki wykryto ponad sto guzów. Nie dawano jej szans na przeżycie
Zaraz po urodzeniu się Rachael lekarze poinformowali jej rodziców, by spodziewali się najgorszego. W organach dziecka wykryto ponad sto guzów, zdiagnozowano rzadki nowotwór. Dziewczynkę poddano niemal tysiącu sesji chemioterapii. Dzięki temu dzisiaj jest zdrowa! Poznajcie historię dzielnej Rachael.
Diagnoza – rzadki nowotwór
Zaledwie dobę po urodzeniu u Rachael Young zdiagnozowano rzadki nowotwór – miofibromatozę noworodków. Schorzenie to powodowało u dziewczynki wzrost łagodnych guzów na skórze, w organach, mięśniach, kościach. Zmiany pojawiły się nawet w sercu dziecka, powodując stan zapalny. Małej Rachael nie dawano dużych szans na przeżycie.
„Lekarze powiedzieli, że nigdy nie widzieli takiego przypadku i nie wiedzieli, czy mogliby leczyć Rachael, ponieważ nie mieli przypadków, z którymi mogliby ją porównać. To był dla niej ponury początek” – mówi Katie, matka dziewczynki.
Guzy u dziewczynki były łagodne. Niektóre z nich miały jednak kilka centymetrów wielkości. Lekarze podjęli więc decyzję o chemioterapii. Dziewczynka rozpoczęła leczenie w Addenbrooke’s Hospital w Cambridge, gdy miała zaledwie dwa tygodnie. Trwało ono 18 miesięcy. Specjaliści nie wierzyli jednak w to, że się uda.
„Ciągle chorowała po chemioterapii, miała też wiele infekcji. Musiała być karmiona przez rurkę” – wspomina matka Rachael.
Na szczęście po ponad 1,5 roku wszystkie guzy zniknęły.
Rozwiń
„To była ogromna ulga, kiedy powiedzieli nam, że guzy całkowicie zniknęły i nie są już widoczne na żadnym ze skanów. Chirurg podjął dobrą decyzję o kontynuowaniu leczenia tak długo, by mieć pewność, że wszystkie guzy zniknęły. Zdecydowanie uratował jej życie” – dodała Katie.
Nieustannie walczyła o życie
Rodzice są bardzo dumni z Rachael. Dziewczynka przeszła przez każdy etap leczenia, wykazując się ogromną odwagą. Za każdą sesję chemioterapii, którą przeszła, Rachael otrzymywała od personelu szpitala szklany koralik. Dziś ma ich ponad tysiąc.
„Walczyła o życie, odkąd skończyła dwa tygodnie” – mówi jej mama. Teraz Rachael co trzy miesiące musi stawiać się na badania, by sprawdzić, czy guzy nie wracają. Jak dotąd wszystko jest w porządku.
„Rachael pomimo wszystkiego, przez co przeszła, jest szczęśliwym dzieckiem, które uśmiecha się do każdego. Jej młodszy brat Henry jest zachwycony, że ma w domu siostrę. Nie przestaje jej przytulać!” – mówi Katie.
Miofibromatoza – co to za choroba?
Miofibromatoza jest rzadkim nowotworem rozwijającym się na skórze, mięśniach, kościach oraz w narządach klatki piersiowej albo brzucha. Guzy charakterystyczne dla tego schorzenia są łagodne, ale mogą rosnąć i uszkadzać pobliskie narządy. Nowotwór wykrywa się po urodzeniu u około 1 na 150 tys. dzieci.
Źródło: https://sparkchronicles.com/
Zobacz także
„Długo unikałam słów, że mam raka piersi. Przecież mam dopiero 24 lata”. Maja Gołębiewska o swojej chorobie
„Istnieje wyraźna relacja między śmiechem a zwiększoną aktywnością komórek antyrakowych” – mówi Piotr Bielski, prowadzący zajęcia jogi śmiechu dla osób z chorobą onkologiczną
„Jak dokonasz czegoś takiego, to czujesz, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych” – mówi Paulina Buczek, która po chemioterapii ruszyła w samotną podróż motocyklem po Europie
Polecamy
Marta Lech-Maciejewska ogłosiła powrót do zdrowia: „Straciłam połowę ważnego dla ciała organu, ale jestem bezpieczna”
Używały talku, zachorowały na raka jajnika. „Po prostu ufałyśmy temu, co mówiły reklamy” – mówią i pozywają kosmetycznego giganta
Dave Coulier ma raka w trzecim stadium. Wspiera go kolega z „Pełnej chaty”
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
się ten artykuł?