WHO potwierdza: wykryto nowe ognisko eboli. Władze Konga apelują o spokój
Minister zdrowia Demokratycznej Republiki Konga poinformował w poniedziałek 1 czerwca, że w kraju wykryto nowe ognisko wirusa ebola. Wirusa potwierdzono w zachodniej Prowincji Równikowej, ponad 1000 kilometrów od drugiego ogniska epidemii we wschodniej części kraju. Zmarły cztery kolejne osoby.
Kongo walczy jednocześnie z wirusem ebola, SARS-CoV-2 i odrą
Rząd Demokratycznej Republiki Konga ogłosił, że w Mbandaka, w prowincji Équateur, namierzono nowe ognisko epidemii eboli. Z przekazanych informacji wynika, że do tej pory wykryto sześć zakażeń (pierwsze miało miejsce 18 maja) w Wangata, z czego cztery osoby zmarły, a dwie żyją i pozostają pod specjalistyczną opieką. Trzy z tych sześciu przypadków zostały potwierdzone badaniami laboratoryjnymi. Prawdopodobnie więcej zostanie wykrytych wraz ze rozszerzaniem działań nadzoru związanych z epidemią.
„Jest to przypomnienie, że COVID-19 nie jest jedynym zagrożeniem dla zdrowia, z jakim obecnie mierzą się ludzie” – powiedział dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO. „Chociaż większość naszej uwagi skupia się na pandemii, WHO nadal monitoruje i reaguje na wiele innych niebezpieczeństw”.
Do nowych zakażeń doszło około 1000 km od poprzedniego ogniska, które siało spustoszenie na wschodzie Konga. Z raportu WHO wynika, że na 12 kwietnia 2020 r. wykryto 3457 przypadków zakażenia (w tym 3312 przypadków potwierdzonych i 145 prawdopodobnych), a 2277 osób osób zmarło – ogólny wskaźnik śmiertelności wirusa Ebola wynosi 66 proc.!
Sytuacja wydaje się tym bardziej dramatyczna, że Kongo walczy jednocześnie z COVID-19 i największym atakiem odry w historii tego miejsca.
„Proszę wszystkich, by nie wpadali w panikę. Przypominam o przestrzeganiu zasad higieny i regularnym myciu rąk przy użyciu mydła. Lepiej też nie witać się uściskiem dłoni, ani nie dotykać chorych i zmarłych, którzy mieli gorączkę lub krwawili – zaapelował gubernator prowincji, Bobo Boloko Bolumbu.
Wirus ebola – czym jest?
Ebola jest wirusem wywołującym gorączkę krwotoczną. Jego materiał genetyczny to jednoniciowe DNA o ujemnej polarności. Wyglądem przypomina pokręconą pałeczkę zbudowaną z siedmiu białek, z których przynajmniej jedno odpowiada za spowolnienie układu odpornościowego. Swoją nazwę zawdzięcza rzece, która jest położona w północnym regionie Demokratycznej Republiki Konga. To w jej rejonie odkryto pierwszą epidemię eboli w Afryce, w wyniku której zmarło blisko 50 proc. chorych.
Wirusem ebola można się zarazić poprzez kontakt uszkodzonej skóry z krwią lub wydzielinami chorego, co przy trybie życia mieszkańców regionów afrykańskich często bywa nieuniknione. Chorzy stanowią zagrożenie dla innych, ponieważ mogą zarażać nie tylko w okresie choroby, ale też rekonwalescencji. Źródłem zakażenia są nawet przedmioty przez nich używane, choć nigdy nie potwierdzono oficjalnie, że ebola przenosi się drogą kropelkową. Zachorowaniu sprzyja także przebywanie z chorym w jednym pomieszczeniu, zwłaszcza gdy nie ma w nim odpowiednich warunków sanitarnych.
Polecamy
Ocieplenie klimatu odpowiada za rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych. „Denga nadchodzi, a sytuacja pogorszy się”
Zmutowany groźny wirus w warszawskich ściekach. GIS wydał pilny komunikat
Nowa najgroźniejsza choroba zakaźna. Odpowiada za śmierć 1,25 mln osób
Pierwszy przypadek Gorączki Zachodniego Nilu w Polsce? „Bardzo wysokie prawdopodobieństwo”
się ten artykuł?