Przejdź do treści

Wirus polio wykryty w kolejnych próbkach ścieków. „Na każdy zaobserwowany przypadek paraliżu mogą przypadać setki innych zarażonych osób”

Szczepionka
Wirus polio wykryty w próbkach ścieków. "Na każdy zaobserwowany przypadek paraliżu mogą przypadać setki innych zarażonych osób"/ Fot. iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ślady wirusa polio wykryto w kolejnych próbkach ścieków w Nowym Jorku. Wirus w Stanach Zjednoczonych nie występował od lat. W związku z dynamicznym rozprzestrzenianiem się polio władze NY wprowadziły stan wyjątkowy. 

Ślady wirusa polio wykryte w kolejnych próbkach ścieków

Władze sanitarne Nowego Jorku poinformowały o odnotowaniu wirusa polio w kolejnej próbce ścieków pobranej z hrabstwa Nassau. Wirus ten prowadzi do zakaźnej choroby wieku dziecięcego, która bywa groźna także dla młodzieży i dorosłych. Od czasu wynalezienia szczepionki w wielu krajach występowały jedynie bardzo rzadkie przypadki zachorowań, a choroba Heinego-Medina pozostawała endemiczną jedynie w Pakistanie i Afganistanie. W ostatnich latach wirus jednak coraz częściej pojawia się w ściekach w różnych miejscach na świecie. Jak informowaliśmy w czerwcu br., ślady wirusa polio wykryto w próbkach ścieków w Londynie, pomimo że w 2003 roku Wielką Brytanię uznano za wolną od wirusa.

W lipcu br. wirus polio został zidentyfikowany u niezaszczepionego pacjenta z Rockland County na północ od Nowego Jorku. Był to pierwszy rozpoznany przypadek tej choroby w Stanach Zjednoczonych od prawie dziesięciu lat. W 1979 roku potwierdzono, że polio zostało wyeliminowane z USA dzięki szczepieniom. Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom poinformowało, że do 9 września wirusa wykryto już w 57 próbkach ścieków z czterech różnych hrabstw oraz z Nowego Jorku. Dodano również, że próbka pochodząca z hrabstwa Nassau była genetycznie związana z przypadkiem polio z lipca.

W piątek, 9 września br. gubernatorka stanu Nowy Jork Kathy Hochul podjęła decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w całym stanie w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa polio.

„W przypadku polio nie możemy ryzykować. Na każdy zaobserwowany przypadek paraliżu mogą przypadać setki innych zarażonych osób” – powiedziała w oświadczeniu komisarz ds. zdrowia dr Mary Bassett.

I zaapelowała do mieszkańców, by jak najszybciej zaszczepili siebie oraz dzieci. Wskaźnik szczepień przeciwko polio jest alarmująco niski w niektórych hrabstwach Nowego Jorku. Według departamentu zdrowia wynosi on 60 proc. w Rockland, 58 proc. w Orange, 62 proc. w Sullivan i 79 proc. w Nassau.

fot. Tomasz Przybyszewski

Czym jest polio?

Polio (choroba Heinego-Medina) to choroba o etymologii wirusowej, która swoją nazwę zawdzięcza dwóm uczonym, którzy w XIX wieku opisali ją jako pierwsi: Jakobowi Heinemu i Karlowi Oskarowi Medinowi. Nazywana jest także wirusowym zapaleniem rogów przednich rdzenia kręgowego.

Wirus polio przenosi się przede wszystkim drogą fekalno-oralną, tj. poprzez spożycie zanieczyszczonej odchodami wody lub pożywienia skażonego przez bezobjawowych nosicieli. Na skutek działania  wirusa i rozwoju choroby dochodzi do porażenia nerwów, co prowadzi do rozwoju niepełnosprawności ruchowej, a w niektórych przypadkach nawet do zgonu.

Obecnie poliomyelitis jest chorobą endemiczną jedynie w Pakistanie i Afganistanie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 2001 roku uznała Europę za wolną od choroby polio, co związane jest z szerokim rozpowszechnieniem szczepionki na polio, która powinna być podawana każdemu dziecku. Znajduje się ona w kalendarzu szczepień w naszym kraju, dzięki czemu zakażenia polio w Polsce nie występują już od ponad 40 lat. Jedyne zakażenia, jakie się zdarzają, to te nabyte w czasie zagranicznych podróży.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?