Przejdź do treści

Wykryto niebezpieczne bakterie w kimchi. Mogą powodować sepsę

Kimchi
W Kimchi wykryto mikroby oporne na antybiotyki/ fot. Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Ohio odkryli, że w popularnej koreańskiej kiszonce występują groźne bakterie. „Jeśli takie szczepy dostaną się do krwiobiegu, mogą powodować zakażenie krwi lub sepsę, której nie da się leczyć antybiotykami” – ostrzega prof. Hua Wang , główna autorka badania.

Niebezpieczne bakterie w kimchi

Kimchi, koreański przysmak składający się ze sfermentowanych kiszonych warzyw, wkradł się na nasze stoły. Z powodzeniem dodajemy go do zup, dań mięsnych czy wegetariańskich albo traktujemy jak przekąskę. Kimchi nie tylko pasuje do wielu potraw, ale również uważane jest za superzdrowe. Jak jednak wynika z badań naukowców z Uniwersytetu Stanowego w Ohio w Stanach Zjednoczonych, kimchi może zawierać bakterie oporne na antybiotyki.

Eksperci prowadzili w tym zakresie badania od 20 lat. Główna autorka badania prof. Hua Wang oraz jej współpracownicy szukali takich bakterii w 10 rodzajach kimchi oraz czterech serach rzemieślniczych kupowanych w lokalnych lub krajowych sklepach bądź w restauracjach japońskich i koreańskich w stanie Ohio. Naukowcy w dziewięciu produktach kimchi i we wszystkich serach odkryli mikroby oporne na antybiotyki, których odpowiedzialne są za choroby jelit.

„Takie bakterie mogą znajdować się na surowych warzywach lub w wodzie użytej do przygotowania potrawy, a fermentacja przyspiesza ich rozwój” – mówi prof. Wang, cytowana przez „New Scientist”.

Badacze podkreślają, że niektóre z bakterii mogą dostać się do krwioobiegu i w ten sposób prowadzić do rozwoju poważniejszych schorzeń, takich jak sepsa.

„Jeśli takie szczepy dostaną się do krwiobiegu, mogą powodować zakażenie krwi lub sepsę, której nie da się leczyć antybiotykami” — ostrzega prof. Wang.

„Oporność na antybiotyki to główny problem, przed którym stoi ludzkość”

Naukowcy swoje wnioski przetestowali następnie na grupie 36 uczestników. Połowie badanych zalecono stosowanie diety bogatej w żywność pochodzenia roślinnego, a drugiej grupie dietę bogatą w żywność fermentowaną. Po 10 tygodniach u osób, które jadły więcej fermentowanej żywności, w stolcu wzrósł poziom genów związanych z bakteriami opornymi na antybiotyki. Nie zaobserwowano zmian w grupie żywności niefermentowanej.

Jak wskazali naukowcy, na niekorzystne działanie bakterii w szczególności narażone są osoby z problemami układu trawiennego lub odpornościowego. Wynika to z tego, że to one częściej sięgają po produkty fermentowane po przebytej kuracji antybiotykowej. Kimchi nie powinny także spożywać osoby z takimi dolegliwościami, jak refluks, choroba wrzodowa, zespół jelita drażliwego, a także kobiety karmiące piersią.

Prof. Wang podkreśla, że z pewnością identyczne wnioski przyniosą badania przeprowadzane na innych fermentowanych produktach, takich jak kapusta kiszona czy kombucha. Ekspertka zaleca, by zachować ostrożność w spożywaniu kiszonek.

„Oporność na antybiotyki to główny problem, przed którym stoi ludzkość” – podsumowała.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?