Wykryto ognisko zakażeń śmiercionośnym wirusem. WHO zwołało pilne posiedzenie
Wysokozakaźny wirus Marburg został wykryty w jednej z próbek w Gwinei Równikowej. Jego współczynnik śmiertelności sięga nawet 88 proc. Z powodu zakażenia zmarło już dziewięć osób, kilkanaście wykazuje objawy choroby. Lokalne władze wprowadziły lockdown, a ponad 4 tys. osób poddano kwarantannie.
Śmiertelnie groźny wirus zaatakował w Afryce
Ognisko zakażenia wirusem Marburg pojawiło się w graniczącej z Kamerunem i Gabonem prowincji Kié-Ntem w Gwinei Równikowej. Wirus – uważany za jeden z najbardziej niebezpiecznych – został potwierdzony w jednej z probówek wysłanych do Instytutu Pasteura w Senegalu, ośrodka referencyjnego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Próbki przekazano w celu ustalenia przyczyny gorączki krwotocznej ośmiu osób, które zachorowały po uczestnictwie w ceremonii pogrzebowej. Ostrzeżenie o wirusie Marburg wydał 7 lutego br. okręgowy urzędnik ds. zdrowia. Wyniki pozostałych próbek nie są jeszcze znane. Do tej pory jednak z powodu nietypowych objawów zmarło dziewięć osób, a szesnaście wykazuje objawy zakażenia.
Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia Gwinei Równikowej, zarówno w prowincji Kié-Ntem, jak i w jednym z dystryktów prowincji Wele-Nzas ogłoszono stan zagrożenia. Władze wprowadziły lokalny lockdown, graniczący z krajem Kamerun ograniczył ruch wzdłuż granicy, a ponad 4,3 tys. osób poddano kwarantannie. W dotkniętych chorobą dystryktach rozmieszczono zespoły szybkiego reagowania. WHO zapewniło także namioty do badania próbek oraz środki ochrony osobistej dla 500 pracowników służby zdrowia.
14 lutego WHO zwołało pilne spotkanie w sprawie ogniska wirusa Marburg. Omawiano na nim m.in. wdrożenie środków zapobiegawczych oraz kwestię potencjalnych kandydatów na szczepionki.
Wirus Marburg – co o nim wiemy?
Wirus Marburg należy do tej samej rodziny, co wirus Ebola. W przypadku zarażenia istnieje bardzo wysoki współczynnik śmiertelności, sięgający nawet 88 proc. Jak wynika z informacji WHO, patogen najprawdopodobniej przenosi się na ludzi z nietoperzy owocożernych. Rozprzestrzenia się poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi zakażonych osób oraz z materiałami (np. pościel, odzież) zanieczyszczonymi tymi płynami.
Czas od zainfekowania do wystąpienia pierwszych objawów waha się od 2 do 21 dni. Zakażeni pacjenci skarżą się na wysoką gorączkę, silne bóle głowy i mięśni, złe samopoczucie. Po trzech dniach może pojawić się też ostra wodnista biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty. Między 5. a 7. dniem pojawiają się ciężkie objawy w postaci krwawień wewnętrznych, ale także z nosa, ust i oczu.
W leczeniu zakażenia wirusem Marburg stosuje się jedynie leczenie wspomagające, takie jak: nawadnianie płynami doustnymi lub dożylnymi, oraz leczenie objawowe, w którym wykorzystuje się produkty krwiopochodne, terapie lekowe oraz terapie immunologiczne. Nie istnieją szczepionki ani leki przeciwwirusowe, które można wykorzystać.
Polecamy
Nowa najgroźniejsza choroba zakaźna. Odpowiada za śmierć 1,25 mln osób
Pierwszy przypadek Gorączki Zachodniego Nilu w Polsce? „Bardzo wysokie prawdopodobieństwo”
Pociąg zatrzymano na 110 minut. Pasażerowie byli pytani o to, czy załatwiali potrzebę na stojąco, czy siadali na desce
Tomasz Siara: „Żyję z HIV od 25 lat. Od 20 lat nie zakażam. Rewolucja już jest, tylko nikt o niej nie wie”
się ten artykuł?