„Wzwód zabija”, czyli mężczyzno, chcesz zapobiec aborcji, ale nie wiesz, jak to zrobić? Organizacja pro-life przygotowała przyspieszony kurs dla żółtodziobów
Panowie, stoicie po stronie życia i i chcecie zapobiegać aborcji, ale nie wiecie, jak się za to zabrać? Z pomocą śpieszy organizacja Pro-Life Nebraska. „Jeśli nie chcesz kogoś zapłodnić, to bez względu na to, czy postanowi urodzić dziecko, czy usunąć ciążę, po prostu trzymaj swojego penisa z daleka!” – głosi. Przyśpieszony kurs dla żółtodziobów, czas start!
„Mężczyzno, możesz zapobiec 100 proc. aborcji!”
Drogi Obrońco Życia! Chcesz powstrzymać kobiety przed aborcją, dwoisz się i troisz, żeby do tego nie dopuścić? Już nie musisz szukać rozwiązań. Spójrz, jakie to proste. Pomoże ci w tym broszura „Zapobieganie nieodpowiedzialnej ejakulacji” organizacji Pro-Life Nebraska, która zapewnia, że efekty są natychmiastowe i trwałe. A zadowolenie – po obu stronach.
„Wielu mężczyzn bardzo troszczy się o dzieciątka i zastanawia się, jak może uchronić je przed aborcją. Mamy dla nich dobrą wiadomość: możecie zapobiec nawet 100 proc. aborcji!.
Dobrze przeczytałeś – każda niechciana ciąża jest spowodowana przez mężczyznę. Otóż, dzieci biorą się z wytrysku spermy w waginę. Potem nasienie podróżuje przez szyjkę macicy, aż w końcu dochodzi do zapłodnienia jajeczka. I ten mikroskopijny twór kiedyś będzie dzieckiem, którego możesz pozbawić pożywnego jedzenia, czystego środowiska, odpowiednio sfinansowanej edukacji, opieki zdrowotnej, a w przyszłości wynagrodzenia, które pozwoli mu się utrzymać” – głosi broszura.
Co zrobić, by zapobiec aborcji?
Jak przeczytasz dalej w „Zapobieganiu nieodpowiedzialnej ejakulacji”, najważniejsza i podstawowa rada, drogi Mężczyzno, Który Nie Uznajesz Aborcji, jest dziecinnie prosta: „Nie doprowadzaj do wytrysku w waginie”.
„Jeśli nie chcesz kogoś zapłodnić, to bez względu na to, czy postanowi urodzić dziecko czy usunąć ciążę, po prostu trzymaj swojego penisa z daleka!” – te słowa z broszury organizacji Pro-Life Nebraska powinny zapaść ci w pamięć.
Co prawda dla niektórych pewnie taka wizja może być rozczarowująca… Na szczęście w broszurze są też alternatywy! Oto i one:
- Twój penis może mieć wytrysk w wielu różnych miejscach – ale o tym już wiesz!
- Kobieta nie potrzebuje twojego penisa w swojej waginie (ani gdziekolwiek indziej), żeby czuła się usatysfakcjonowana seksualnie.
- Możesz znaleźć przyjemność ze swoja partnerką na wiele sposobów, które nie wiążą się z koniecznością wprowadzenia spermy do waginy.
„Mężczyzno, tu możesz swobodnie zostawić swoje nasienie”
Zgodnie z zaleceniami organizacji Pro-Life Nebraska, drogi Obrońco Życia, swobodnie swoje nasienie możesz pozostawić np. w: ustach, na rękach, na piersiach czy w sztucznej waginie – bez obawy, że kobieta może zajść w ciążę. Oczywiście w każdym wypadku, oprócz ostatniego, musi odbyć się to za zgodą partnerki.
Jeśli jeszcze ten przekaz nie wybrzmiał wyraźnie, powtarzamy raz jeszcze: jedyne miejsce, „gdzie nie może dojść do wytrysku, jeśli mężczyzna jest przeciwny aborcji”, to… wagina partnerki.
Pewnie zapytasz: „A co, jeśli już doszło do wytrysku w waginie?”. No tak, teraz to już, niestety, jak to mówią, „po ptokach”.
„Przykro nam, teraz decyzja należy do osoby, do której waginy wprowadziłeś spermę. Musi wybrać, czy bardziej zależy jej na własnym życiu i priorytetach, czy na tym, żeby donieść twoje nasienie. Następnym razem kontroluj swój wzwód, jeśli chcesz zapobiec aborcji” – dowiesz się z broszury.
Broszura „Zapobieganie nieodpowiedzialnej ejakulacji” została wydana w ramach inicjatywy „Wzwód zabija” (Benevolent Order of Nebraskans for Erection Reversal: Keep It Limp for Life / B.O.N.E.R. K.I.L.L.). Dostępna jest na stronie Pro-Life Nebraska.
Zobacz także
„Dziewczyny trafiają do szpitala z bólami brzucha, nie wiedząc, że są w ciąży”. Pediatra o krytycznym stanie edukacji seksualnej w Polsce
„Kiedy dziecko? Może mężowi trzeba pokazać, jak to się robi?” Żarty powiedziane mimochodem zostają i bolą
„Nie musisz chcieć dziecka, by uprawiać seks” – mówi Katarzyna Koczułap, psycholożka. Co wpływa na gotowość do uprawiania seksu?
Polecamy
„Za dużo wymagamy”. O tym, dlaczego coraz więcej osób ma problem ze znalezieniem partnera, rozmawiamy z Moniką Dreger, psycholożką
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Renata Orłowska: „My, osoby z niepełnosprawnościami, jesteśmy wykluczane nawet przez grupy, które same walczą z wykluczeniem”
Gwiazda „Bridgertonów”: „Kocham kobietę, mówię o tym głośno i jestem z tego dumna”
się ten artykuł?