„Zastanów się, jak wygląda twoja zwyczajowa… kupa” – zachęca dietetyczka Iwona Kibil

Kupa – jej wygląd mówi sporo o naszym zdrowiu, o czym przekonuje w swoim najnowszym poście na Instagramie dietetyczka, Iwona Kibil. Specjalistka wyjaśnia, jaki stolec można uznać za prawidłowy, a jaki świadczy o tym, że powinniśmy zgłosić się po pomoc do lekarza lub dietetyka.

Wygląd kupy – co mówi o zdrowiu?

Kupa niby nie jest tematem tabu, ale rzadko a nawet niechętnie o niej rozmawiamy. Tymczasem stolec jest świetnym wskaźnikiem stanu naszego zdrowia. Dietetyczka Iwona Kibil zachęca do tego, by monitorować swoje codzienne kupy. Na swoim profilu na Instagramie specjalistka opublikowała grafikę przedstawiającą bristolską skalę uformowania stolca. To narzędzie do oceny konsystencji i kształtu stolca zaproponowane w 1997 roku przez Lewisa i Heaton na Uniwersytecie w Bristolu. Dietetyczka wyjaśnia, o czym świadczy każdy z siedmiu typów stolca.

„Jeżeli twoja zwyczajowa kupa wygląda jak typ 3 lub 4, to znaczy, że prawdopodobnie spożywasz odpowiednią ilość błonnika i wody. Jest to normalna kupa. Dość miękka, łatwa do wydalenia. Gratulacje” – pisze ekspertka.

„Jeżeli twoje kupy wyglądają, jak typ 1 lub 2, prawdopodobnie cierpisz na zaparcia. Zastanów się nad swoją dietą. Przeanalizuj, czy jesz wystarczającą ilość błonnika (minimum 25-30 g na dzień)? Jeżeli nie, skup się głównie na błonniku rozpuszczalnym, który tworzy żel w jelitach i pomaga stolcu poruszać się w przewodzie pokarmowym” – tłumaczy.

Dietetyczka podpowiada, że błonnik możemy znaleźć m.in. w owsie, roślinach strączkowych (tu uwaga na FODMAP), orzechach, nasionach i babce płesznik. „Błonnik nierozpuszczalny zwiększa objętość stolca (np. otręby pszenne), ale nie jest skuteczny w normalizacji wypróżnień i może nasilać objawy ze strony przewodu pokarmowego” – dodaje.

„Jeżeli twoje stolce są luźne, wodniste i nieuformowane, możesz mieć typ 5, 6 lub 7, przy czym typ 5 może oznaczać lekką biegunkę i zbyt niskie spożycie błonnika w diecie, natomiast typ 6 i 7 oznaczają biegunkę i mogą oznaczać rozwój stanu zapalnego, chorób jelit lub zatrucia pokarmowego. Z jakiegoś powodu stolec przechodzi przez jelita zbyt szybko i najprawdopodobniej składniki odżywcze nie nadążają się przyswajać. Jeżeli dochodzi u Ciebie do takich stolców, koniecznie wybierz się na badania” – tłumaczy dietetyczka.

„Jak były toalety z półką, obserwacja była łatwiejsza”

Post dietetyczki skomentowali inni specjaliści, podkreślając, że wygląd kupy to dla lekarzy bardzo ważny element diagnostyki, ale dla pacjentów to temat niestety wciąż wstydliwy.

„Nie wiem, dlaczego ludzie wstydzą się rozmawiać o kupie. Kiedyś, jak były toalety z półką, obserwacja była łatwiejsza. Tak czy siak każdy powinien to robić.” – podkreśla dietetyk dr Michał Czapla.

„Z doświadczenia mogę dodać, że pytanie pacjenta o opis kupy, jest dla niego często trudne. Dlatego ja mam bristolską skale wydrukowaną i pacjent pokazuje paluszkiem. Dla pacjenta łatwiej, dla nas konkretniej” – dodaje lekarz Michał T., autor profilu @udoktorow.

Czy kupę trzeba robić codziennie?

Raz dziennie, codziennie – to może być norma, ale nie jest to jedyny słuszny cykl wypróżnień. Częstotliwość wypróżnień zależy od wielu czynników – tego co jemy i pijemy, od naszej aktywności fizycznej, metabolizmu i oczywiście stanu zdrowia. Możemy wypróżniać się nie raz, ale dwa czy nawet trzy razy dziennie. Możemy też korzystać z toalety raz na 2-3 dni i nie jest to nieprawidłowością. O prawidłowej ilości wypróżnień mówimy wtedy, kiedy dochodzi do nich nie rzadziej niż co 72 godziny. Wypróżnianie nie powinno sprawiać trudności, nie powinien mu towarzyszyć ból brzucha ani odbytu.

– Najlepiej byłoby gdybyśmy wypróżniali się codziennie, jednak jeśli stolce są prawidłowe, ale pojawiają się nieco rzadziej niż raz na dobę, można uznać to za normę – wyjaśniała w rozmowie z Hello Zdrowie dietetyczka Edyta Kościesza.

Jeśli symptomem, który nie pokoi cię w wyglądzie kupy, jest jej kolor. Odsyłamy do tego artykułu – Zielony stolec, biegunka i inne problemy z kupą. Co oznaczają?