Zheng Qinwen, rywalka Igi Świątek, na korcie zmagała się z PMS. „Chciałabym być mężczyzną na korcie, żebym nie musiała cierpieć, ale nie mogę”
Qinwen Zheng, chińska tenisistka, po przegranym z Igą Świątek meczu, wyjaśniła, że podczas gry musiała mierzyć się z bólami menstruacyjnymi. I chociaż wśród kibiców pojawiły się zdania typu „tłumaczenia jak z podstawówki” czy „złej baletnicy przeszkadza rąbek o spódnicy”, Iga Świątek broni swojej rywalki, przypominając, że w ubiegłym roku na korcie zmagała się z PMS.
Zheng Qinwen o swoim PMS
Zheng Qinwen to chińska, 19-letnia tenisistka, która po ostatnim meczu z Igą Świątek, pokazała wszystkim nie tylko, że umie świetnie grać w tenisa, ale też, że nie boi się szczerze mówić o tym, co ją spotyka.
„Naprawdę daję z siebie wszystko na korcie, po prostu czasami jest ciężko. To tylko kobiece sprawy. Chciałabym być mężczyzną na korcie, żebym nie musiała cierpieć, ale nie mogę” – powiedziała Qinwen po przegranym meczu.
Wyjaśnienia, że powodem słabszej dyspozycji Chinki był ból wywołany PMS, obiegły światowe i polskie media, wywołując przy tym mnóstwo komentarzy. Na różnych portalach możemy przeczytać m.in., że Qinwen „ma tłumaczenia jak z podstawówki”, a jej PMS przyszedł dopiero wtedy, gdy dowiedziała się, z kim będzie grać na korcie.
„Niewiele zawodniczek odważyłoby się przyznać”
Na słowa Qinwen szybko zareagowała Iga Świątek. Przypomnijmy: to właśnie gwiazda polskiego tenisa rok temu opowiedziała, że jej płacz i złość spowodowane przegraną, były podkręcone przez PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego.
„Co mogę powiedzieć? Znam to uczucie… Ważne jest nauczyć się radzić sobie w takich sytuacjach, zapobiegać czasami. Ma jeszcze czas, aby znaleźć swój sposób. Ja na szczęście znalazłam, więc w tym sezonie czuję, że w tej kwestii jest o wiele lepiej. W ubiegłym roku sama sporo mówiłam o PMS. Nie jest to łatwe, ale w kobiecym tenisie się to zdarza. Cieszę się, że była szczera, bo niewiele zawodniczek odważyłoby się przyznać” – powiedziała polska tenisistka.
O PMS i miesiączce w sporcie napisała w swoich mediach społecznościowych również Chris Evert, amerykańska tenisistka, grająca do września 1989 roku.
Rozwiń„Było wiele ważnych meczy, które przegrałam, ponieważ z powodu miesiączki potykałam się o własne nogi. Nie mówię tego, by mieć wymówkę. Po prostu żałuję, że wcześniej o tym nie mówiłam” – przyznała Evert na Twitterze.
Ostatnie historie sportsmenek pokazują, że o PMS (i związanym z nim okresem) warto głośno mówić w każdej dziedzinie naszego życia. PMS dotyka bowiem blisko 95 proc. kobiet, a u 40 proc. z nich objawy są bardzo intensywne. I o ile ból można z powodzeniem niwelować, o tyle nad objawami ze strony układu nerwowego zapanować trudniej.
PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego
Pod zespołem napięcia przedmiesiączkowego kryje się szereg objawów psychicznych i fizycznych, które utrudniają normalne funkcjonowanie. Wiele kobiet coraz częściej zgłasza się do lekarza z wieloma dolegliwościami, z którymi same nie potrafią walczyć. Medycyna do tej pory pod PMS przypisała prawie 300 różnych symptomów. Zaliczyć do nich można: ból piersi, rozdrażnienie, nieuzasadniony gniew, spadek samooceny, problemy jelitowe, zmęczenie i płaczliwość. Co gorsza, objawy nie są stałe, wręcz przeciwnie. Zmieniają się i mogą przybierać na sile w różnych miesiącach.
Wraz z rozpowszechnieniem problemu pojawiły się również głosy, czy PMS można wpisać na listę realnych problemów medycznych. Jest to kwestia dyskusyjna, bowiem w dalszym ciągu nie są znane dokładne przyczyny pojawiania się PMS. Co prawda, jego źródłem są hormony, jednak zmienność objawów i występowanie tylko u wybranej grupy kobiet nadal pozostaje przedmiotem badań.
Zobacz także
„Dzięki gimnastyce słowiańskiej ćwiczonej regularnie, postawa staje się bardziej sprężysta, PMS, bóle kręgosłupa, jak i bolesne miesiączki mijają, wyrównuje się cykl menstruacyjny” – mówi trenerka Julia Marcinowska
„O PMS lubi się żartować, bo to przecież tylko gorsze dni kobiety. Tymczasem u podłoża PMS leży nierównowaga hormonalna”. Jak na nią wpłynąć, tłumaczy dietetyczka i naturopatka Monika Skuza
„PMS da się w wielu aspektach okiełznać”. Dietetyczka o tym, co może nasilać zespół napięcia przedmiesiączkowego
się ten artykuł?