Przejdź do treści

Została zwolniona pierwszego dnia po urlopie macierzyńskim. „Wspieranie matek wracających na rynek pracy macie opanowane do perfekcji”

Pani Agnieszka @matkapolkaczestochowska
Panią Agnieszkę zwolniono z pracy pierwszego dnia po urlopie macierzyńskim / screen TikTok @matkapolkaczestochowska
Podoba Ci
się ten artykuł?

Agnieszka, tiktokerka znana jako @matkapolkaczęstochowska, została zwolniona pierwszego dnia po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego. Swoją sytuację nagłośniła na TikToku. „Wspieranie matek wracających na rynek pracy macie opanowane do perfekcji” – zwróciła się ironicznie do dyrekcji x-kom, znanej polskiej sieci sklepów komputerowych. Jej nagranie obejrzało 3,5 mln osób, a tysiące z nich wyraziło swoje oburzenie w komentarzach. „Życzymy Agnieszce powodzenia” – odpowiedział prezes firmy.

„A oni wszyscy wielce się zastanawiają, dlaczego w Polsce rośnie bezdzietność”

Emocjonalne nagranie, w którym Agnieszka zalewa się łzami i opowiada o tym, co ją spotkało, błyskawicznie obiegło sieć.

Zwolnili mnie z pracy, pierwszy dzień po powrocie po macierzyńskim. Czy się spodziewałam? Oczywiście, że nie” – słyszymy na początku nagrania.

I dalej:

„Możecie powiedzieć, że trzeba było złożyć wniosek o zmianę czasu pracy, to bym miała tę ochronę. Nie zadziałało. Zawsze wszystko można obejść. X-kom, dziękuję bardzo. Wspieranie matek wracających na rynek pracy macie opanowane do perfekcji” – zwróciła się ironicznie do swojego byłego już pracodawcy.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Historia młodej mamy bardzo poruszyła internautów. Pod nagraniem pojawiło się ponad 10 tysięcy komentarzy. Wiele kobiet empatyzowało z tiktokerką, bo zostało potraktowanych w ten sam sposób.

„Mnie też zwolniono po powrocie z urlopu macierzyńskiego. Teoretycznie likwidacja stanowiska pracy… w praktyce sami wiemy, jak jest”- napisała Angelika.

Inna użytkowniczka platformy, Magdalena, wyznała, że kilka lat temu również pierwszego dnia po powrocie dostała wypowiedzenie. Nie miało znaczenia to, że pracowała do 7. miesiąca ciąży, a z firmą była związana 6 lat.

„Przeżyłam to bardzo, płacz, zawód, bo była to moja pierwsza poważna praca, którą bardzo kochałam” – wyznała.

Internautka o nicku @KrólikCukinio podzieliła się historią koleżanki, której zlikwidowano stanowisko pracy po powrocie z urlopu macierzyńskiego.

„Złożyła sprawę w sądzie pracy i wygrała. Dostała wysokie odszkodowanie” – pisze.

Wielu internautów wyraziło oburzenie z powodu tego, jak traktuje się w młode matki na rynku pracy. Oto niektóre komentarze:

„A później płacz, że taki niski przyrost, że nie będzie komu na emerytury pracować, że Polki nie chcą rodzić dzieci. Ale jak tu rodzić dzieci, jak pracodawca cię na każdym kroku? Chory kraj”

„A oni wszyscy wielce się zastanawiają, dlaczego w Polsce rośnie bezdzietność. Otóż, dlatego!!!”

Natalia Szatkowska w kokpicie samolotu pasażerskiego

„Obiecuję nie biegać ciągle na L4 dlatego, że maluchy chorują”

X-kom to znane polskie przedsiębiorstwo oferujące sprzęt komputerowy i elektroniczny. Po publikacji nagrania przez Agnieszkę, na firmę spłynęła fala krytyki. Do oskarżeń odniósł się prezes firmy Michał Świerczewski za pośrednictwem mediów społecznościowych. W oświadczeniu opublikowanym na platformie X napisał, że zaskoczyła go skala emocji byłej pracownicy, bo rozmowa na ten temat miała mieć spokojny przebieg. Agnieszka miała również otrzymać wsparcie referencyjne oraz psychologiczne z działu HR. Jak wyjaśniał, jej stanowisko zostało zlikwidowane na początku 2023 roku, w ramach większej reorganizacji działu wsparcia.

„W maju 2024 Agnieszka zasygnalizowała nam o tym, że planuje powrót. Wiem, że nasz dział HR sprawdzał różne możliwości, ale nie byliśmy niestety w stanie zaproponować Agnieszce nowego, adekwatnego do jej doświadczenia stanowiska. W takiej sytuacji rozwiązanie umowy o pracę odbywa się najczęściej pierwszego dnia po powrocie” – wyjaśnił prezes.

Podkreślił, że w jego firmie takie historie zdarzają się niezwykle rzadko lub wcale.

„Przez 2 ostatnie lata na 101 kobiet wracających po dłuższych nieobecnościach związanych z urlopami macierzyńskimi lub wychowawczymi 96 otrzymało od nas propozycję powrotu na swoje dotychczasowe stanowisko pracy. Pewnie, że lepiej by było jakby to było 100 proc. Ale nie zawsze się da” – napisał.

Sytuację Agnieszki nazwał jednym z takich przypadków, kiedy powrót na swoje stanowisko jest niemożliwy.

„Życzymy Agnieszce powodzenia” – napisał na koniec.

Oświadczenie prezesa nie przekonało jednak internautów. Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo gorzkich i kpiących komentarzy.

„Po prostu wywaliliście na zbity pysk matkę z dzieckiem”

Na czym polega to wsparcie, które od was otrzymała? Zaopiekujecie się dzieckiem, gdy będzie chodziła na rozmowy o pracę?”

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Następnego dnia tiktokerka opublikowała nowe nagranie. Dała w ten sposób sygnał, że jest gotowa na nowe wyzwania.

„Dzisiaj już bez łez, zaczynamy nowy dzień i nowy rozdział. Matkapolkaczęstochowska wraca na rynek pracy. Więc jeżeli ktoś z was szuka młodego, energicznego pracownika, z zapałem do pracy, szczególnie działy marketingu bądź social media, to polecam siebie bardzo serdecznie” — mówi.

Postanowiła od razu rozwiać wątpliwości odnośnie do nadużywania zwolnień lekarskich, co często zarzuca się młodym matkom.

Obiecuję nie biegać ciągle na L4 dlatego, że maluchy chorują. Mam stałą opiekę nad dziećmi, dzieci mają też stałą opiekę tatusia, który chętnie się nimi zajmuje” – zapewniła.

Tiktokerka podziękowała także swoim obserwatorom za wszystkie ciepłe komentarze, wiadomości i słowa wsparcia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?