Co widzimy w lustrze? Porównujemy, jak oceniają siebie kobiety i mężczyźni

Wcale nie trzeba znaleźć się w magicznym gabinecie luster, by własne odbicie widzieć w mocno zniekształcony sposób. Tendencję do zaburzeń w postrzeganiu własnego ciała mają zwłaszcza kobiety. Jak wynika z licznych badań, dużo bardziej krytycznie podchodzą one do swojego wyglądu.

Kobiety gorzej postrzegają swoje ciało

Według badaczy z Glasgow University kobiety są dużo bardziej skłonne do tego, by negatywnie postrzegać obraz własnego ciała. Mimo że otyłość znacznie częściej występuje u mężczyzn, to właśnie kobiety wciąż twierdzą, że są zbyt grube. Uczestniczki badania nawet dziesięciokrotnie częściej niż panowie utrzymywały, iż ważą zbyt dużo. Co może być przyczyną tej niskiej samooceny? Okazuje się, że płeć przeciwna! A dokładnie to, co panie uważają za wyznawany przez mężczyzn ideał kobiecego piękna.

Według Andrei Meltzer, badaczki i psycholożki społecznej, heteroseksualne kobiety są skłonne wierzyć, że mężczyźni preferują ultraszczupłe sylwetki, które tak chętnie promują media. Nie pozostaje to bez konsekwencji ‒ panie, które mają niską samoocenę, są często wycofane z życia seksualnego, czerpią mniej satysfakcji z relacji intymnych i związku.

W badaniu Meltzer wzięło udział 448 kobiet. Podzielono je na grupy. Części z nich pokazywano zdjęcia modelek, zarówno tych ekstremalnie szczupłych, jak i tych o bardziej obfitych kształtach. Uczestniczkom podawano informacje, czy przedstawiane na fotografiach kobiety są uważane przez mężczyzn za atrakcyjne fizycznie, czy też nie. We wszystkich przypadkach, kiedy paniom mówiono, że kobiety o pełnych kształtach są postrzegane przez mężczyzn jako atrakcyjne, ich ocena własnego ciała stawała się dużo bardziej pozytywna.

Wpływ postrzegania samego siebie na zmiany

To, w jaki sposób widzimy nasze ciało, może mieć wpływ nie tylko na jakość samooceny, ale także sposób, w jaki dalej postępujemy. Naukowcy z Marquette University przeanalizowali, w jaki sposób mężczyźni i kobiety postrzegają trzy aspekty własnej atrakcyjności: twarz, sylwetkę oraz sprawność fizyczną. Badania, co nie jest dla nikogo zaskoczeniem, wykazały ogromne różnice pomiędzy jedną a drugą płcią.

Panowie są wyraźnie skłonni do tego, by oceniać siebie w odniesieniu do ram czasowych ‒ to znaczy swojego wyglądu w przeszłości bądź w przyszłości. Mają silne przekonanie, że „kiedyś” będą w stanie osiągnąć ciało zbliżone do określonego ideału. Z kolei panie mają skłonność do tego, by względem swojego wyglądu dokonywać porównania społecznego w górę ‒ to znaczy odnajdywania różnic pomiędzy własną aparycją a wyglądem osób tej samej płci, które według nich mają lepsze walory fizyczne. Jakie mogą być tego konsekwencje? Osobom, które wierzą, że coś mogą zmienić, dużo łatwiej podjąć zmierzające do tego działania. Kobiety, które uważały, że są w stanie doprowadzić swoje ciało do perfekcji, dużo lepiej oceniały swoją sprawność fizyczną niż te, które twierdziły, że niewiele da się już zrobić.

Samoocena Polek i Polaków a zdrowie

Badania „Style zdrowia Polek i Polaków” przeprowadzone przez USP Zdrowie jednoznacznie wskazują, że ocena zewnętrznego wyglądu bardzo mocno wiąże się z podejściem do zdrowia. Najmniej zadowolona z obrazu swojego ciała grupa reprezentuje styl zdrowia Zmęczeni Herosi. Prawie połowa z nich nie akceptuje swojego wyglądu. Co piąta Zmęczona Heroina stale stosuje jakąś dietę, a co czwarta narzeka na odbicie w lustrze.

Trudno jednak się dziwić ‒ w porównaniu do pozostałych postaw Zmęczeni Herosi są także najmniej zadowoleni ze swojego zdrowia. Do jego złego stanu prowadzi mało zróżnicowana dieta oraz niemal całkowity brak aktywności fizycznej. Z kolei grupą, która najbardziej pozytywnie ocenia swój wygląd, są Pogodni Mędrcy. To jednocześnie grupa, która cieszy się dobrym zdrowiem ‒ aż 71 proc. z nich jest zadowolonych z jego stanu. Pogodni Mędrcy bardzo dużą wagę przywiązują do tego, co jedzą ‒ sięgają po żywność organiczną, na ich talerzach często goszczą warzywa i owoce, a niedobory starają się uzupełniać preparatami witaminowymi i mineralnymi. Rzadziej też sięgają po używki. Nic zatem dziwnego, że te działania przekładają się na ich wygląd zewnętrzny i samoocenę.