Psychoanaliza
Uznany za geniusza i ojca psychoanalizy Sigmund Freud, choć wciąż budzi kontrowersje, jest bezsprzecznie najważniejszą figurą w gronie gigantów współczesnej myśli psychologicznej.
Choć Freud miał wielu uczniów i kontynuatorów (najsłynniejszy z nich to Carl Gustav Jung), przez większość życia prowadził z nimi burzliwe spory na gruncie naukowym. Niektórzy zarzucali mu nawet fałszerstwa danych uzyskanych podczas obserwacji pacjentów oraz naginanie wyników doświadczeń do zakładanych tez. Jednak obecnie do teorii Freuda odnoszą się wszystkie szkoły psychoanalizy. Współcześnie największy wpływ na psychoanalizę mają koncepcje bezpośrednich kontynuatorów Freuda – Melanie Klein (w tradycji szkoły angielskiej) oraz Jacques’a Lacana (tzw. francuska szkoła psychoanalizy).
Psychoanaliza – główne założenia
Punktem wyjścia psychoanalizy jest przekonanie, że nieświadome procesy psychiczne mają znaczący, jeśli nie główny wpływ na zachowanie człowieka. Bezpośrednim źródłem naszych irracjonalnych zachowań, uczuć, chorób i skłonności są przeżycia i urazy przeżywane w dzieciństwie. Rozległe złoża nieświadomych treści mogą się ujawniać także w postaci marzeń sennych. Według Freuda najważniejszą rolę na poziomie nieświadomości odgrywa pierwotny popęd seksualny (libido). Uczony stworzył być może najcenniejszą teorię psychologiczną: o istnieniu Id (dziedzina naturalnych popędów i instynktów), Ego (poziom świadomego wyrażania siebie i postrzegania) i Superego (ideały i normy moralne). Freud w swoich pismach nie używał terminów Id, Ego i Superego (są one dziełem tłumaczy), posługując się niemieckimi pojęciami das Es („ono”), das Ich („Ja”), das Über-Ich („Nad-Ja).
Psychoanaliza – dla kogo?
Psychoanaliza polecana jest osobom, które przeżywają trudne emocje: lęk, smutek, irytację, huśtawkę nastrojów, obniżone poczucie własnej wartości, i nie potrafią odnaleźć ich przyczyn (ich problem nie jest efektem konkretnej sytuacji niezależnej od nas, np. śmierci bliskiej osoby). To terapia dla tych, którzy mają tendencję do powtarzania błędów lub wielokrotnie, w różnych okolicznościach i czasie, przeżywają podobne, problematyczne sytuacje. Metoda ta działa również w przypadku dolegliwości cielesnych, np. bólu somatycznego niewiadomego pochodzenia.
Psychoanaliza – cele i efekty
Tam, gdzie było Id, powinno być Ego – tak Freud określał cel psychoanalizy. Innymi słowy zadaniem terapeuty jest odszyfrowywanie sensu objawów (będących formą wyrazu nieświadomych procesów psychicznych). W wyniku terapii pacjent uczy się rozpoznawać destrukcyjne, nieuświadamiane motywy i zastępować je konstruktywnymi, podejmowanymi świadomie decyzjami. Psychoanaliza pomaga zrozumieć przyczyny dolegających nam problemów, np. dominującego uczucia smutku lub poczucia winy, oraz „zdekonstruować je” dzięki nauce świadomego kierowania emocjami.
Psychoanaliza – ograniczenia
Wymaga czasu i pieniędzy – sesje są częste (kilka razy w tygodniu), a terapia może trwać wiele lat. Psychoanaliza niesie ze sobą ryzyko, że z czasem (w przypadku długofalowej terapii) może przerodzić się w miłe, ale rutynowe i powierzchowne pogawędki, które nie wnoszą do terapii nic nowego ani nie rozwijają osobowości pacjenta. Terapia tą metodą ma wiele pułapek związanych z relacją pacjent – terapeuta. Jedna z nich polega na tym, że terapeuta może nieświadomie pragnąć dopasować pacjenta do własnych wyobrażeń na temat ludzkiego losu i charakteru. Co ciekawe, sam Freud twierdził, że istnieje nacja, na którą jego metoda zwyczajnie nie działa! Miał na myśli Irlandczyków.
Psychoanaliza – metoda
W trakcie sesji pacjent leży na kozetce bądź siedzi w fotelu, a psychoanalityk siedzi za jego plecami, nie utrzymując z nim kontaktu wzrokowego. Podczas wizyty pacjent opowiada o wszystkim, co mu przychodzi do głowy. Analityk poddaje te treści interpretacji.
Psychoanaliza – czas
W tradycyjnej psychoanalizie sesje trwają ok. 50 min. Ale już np. w tradycji lacanowskiej długość sesji jest zmienna. Jeśli po pięciu minutach analityk uzna, że pacjent powiedział coś znaczącego, kończy sesję. Przeciętnie psychoanaliza trwa kilka lat (są i tacy, którzy kontynuują terapię nawet przez kilkadziesiąt lat). Terapia może odbywać się od dwóch do pięciu razy w tygodniu.
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Ludzie myślą, że mają rację, nawet jeśli się mylą. Naukowcy zbadali, dlaczego się tak dzieje
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
„Widok zalanego miasta to trudne doświadczenie”. Od dziecka do seniora – bezpłatne wsparcie psychologiczne dla powodzian
Emetofobia przeszkadza w prowadzeniu normalnego życia
się ten artykuł?